Pod koniec roku pojawią się brakujące tomy ksiąg cmentarnych ofiar zbrodni katyńskiej
Pod koniec roku mają się ukazać brakujące tomy ksiąg cmentarnych ofiar zbrodni katyńskiej spoczywających w Bykowni – napisał „Nasz Dziennik”, powołując się na zapowiedzi resortu kultury.
Dokumenty mają zawierać ponad trzy tysiące biogramów. Na księgi czekają m.in. rodziny katyńskie i lokalne społeczności, które kultywują pamięć o ofiarach.
Środowiska te oczekują także na wznowienie wcześniej wydanych ksiąg dot. cmentarzy w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Komitet Katyński postuluje także zintensyfikowanie działań w celu pozyskania archiwaliów ze Wschodu.
Zbrodnia katyńska wciąż jest owiana wieloma tajemnicami i niewiadomymi. Prawda należy się rodzinom i całemu narodowi – powiedział poseł Andrzej Melak, prezes Komitetu Katyńskiego.
– Zginęło ponad 22 tys. Polaków i te brakujące nazwiska, które ukażą się w księgach cmentarnych są uświadomieniem i upublicznieniem szerszej publiczności a także rodzinom tych, którzy zginęli. Do tej pory byli oni bezimienni, bo zamordowani w Katyniu, Miednoje w Bykowni byli mordowani przez ustrój, który w Polsce przez 50 lat powielał kłamstwo katyńskie. To jest tak ważne, że 78 lat po dokonaniu zbrodni, ale jednak ta dokumentacja będzie uzupełniona o te brakujące nazwiska – powiedział Andrzej Melak.
Dziś mija 78 lat od rozpoczęcia 3 kwietnia 1940 r. likwidacji przez NKWD obozów dla polskich oficerów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.
W ciągu sześciu tygodni rozstrzelano ponad 14,5 tys. jeńców. Zamordowano również blisko 7 tys. 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw RP.
RIRM