Na początku stycznia w KPRM powstanie Departament ds. Pomocy Humanitarnej

Departament ds. Pomocy Humanitarnej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów będzie koordynował i monitorował pomoc płynącą z Polski głównie do potrzebujących w krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Poinformowała o tym jego szefowa minister Beata Kempa.

Obecnie analizowany jest zakres potrzeb mieszkańców krajów, z których do Europy przybywa najwięcej uchodźców.

Polski rząd podtrzymuje stanowisko: chce pomagać ofiarom konfliktów przede wszystkim w krajach ich pochodzenia. Według minister Beaty Kempy polską pomoc, można nazwać „odwróconym korytarzem humanitarnym”. Także premier Mateusz Morawiecki, zapewnił, że Polska sprzeciwia się koncepcji mechanizmu relokacji i to się nie zmieni.

W kwestii kryzysu migracyjnego realizujemy politykę, którą obiecaliśmy Polakom – podkreślił poseł PiS-u Jacek Sasin.

– To jest polityka, która opiera się na tym, że po pierwsze będziemy jako Polacy i polskie władze decydować, kogo chcemy do Polski zaprosić, a kogo nie. Nie ma mowy o żadnym przymusowym relokowaniu uchodźców do Polski. Po drugie, będziemy przyjmować tych, co do których mamy pewność, czy nie będą zagrażali bezpieczeństwu naszych obywateli. Polska rzeczywiście przyjmuje uchodźców w całkiem dużym wymiarze, są to uchodźcy z Ukrainy. W Polsce przebywa w tej chwili bardzo dużo obywateli z Ukrainy, którzy uciekają przed wojną ze swojego kraju, ale nie występują o status uchodźców, tym nie mniej są tutaj w Polsce. Myślę, że oni – nawet jak założymy, że w większości są to uchodźcy ekonomiczni – niczym nie różnią się od tych, którzy przybywają do Polski z północnej Afryki czy z Bliskiego Wschodu – akcentował poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Minister Beata Kempa poinformowała, że „w ciągu najbliższych kilku tygodni” odwiedzi Jordanię i Etiopię. Tam ma „dokładnie zweryfikować”, jak wydano dotychczasowa polska pomoc i na jakie cele wciąż brakuje środków.

RIRM