Po artykule Onetu Min. Sprawiedliwości żąda zaniechania naruszania dobrego imienia resortu
Po artykule Onet.pl o komendancie uczelni Służby Więziennej ppłk. Marcinie Strzelcu, Ministerstwo Sprawiedliwości wezwało portal „do zaniechania naruszenia godzącego w dobre imię” resortu. Według Onetu Strzelec miał się dopuszczać m. in. nadużyć finansowych, mobbingu i molestowania seksualnego.
„W związku z opublikowaniem w dniu 16 marca 2019 roku na portalu internetowym Onet.pl materiału prasowego zatytułowanego +Lewe interesy prawej ręki Patryka Jakiego+ zmienionego na +Dziwne interesy prawej ręki Patryka Jakiego+, zawierającego nieprawdziwe informacje i sugestie dotyczące Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwo wezwało portal internetowy Onet.pl do zaniechania naruszenia godzącego w dobre imię Ministerstwa Sprawiedliwości jako urzędu administracji rządowej Rzeczypospolitej Polskiej oraz do usunięcia skutków dokonanego naruszenia” – napisał resort w przesłanym PAP w sobotę komunikacie.
Usunięcia artykułu i sprostowania zażądał także sam Strzelec, który uznał, że tekst naruszył jego dobra osobiste. Oświadczenie w tej sprawie Strzelec opublikował na stronie Służby Więziennej.
„W związku z opublikowaniem na stronie Onet.pl artykułu na mój temat +Lewe interesy prawej ręki Patryka Jakiego+ skierowałem wezwanie do Onet.pl usunięcia tego zawierającego wiele nieprawdziwych informacji tekstu. Jednocześnie wystąpię z żądaniem sprostowania tych informacji. Uważam, że moje dobra osobiste zostały naruszone i będę występował na drogę sądową broniąc swojego dobrego imienia” – napisał Marcin Strzelec.
„Żałuję, że pomimo moich próśb dziennikarze Onet.pl nie byli zainteresowani zapoznaniem się w pełni z opisywanymi zagadnieniami. Będę zmuszony bronić swoich praw przeciwko wszystkim kreującym bądź powielającym tak fałszywe i zmanipulowane informacje o mnie, moich przełożonych i instytucjach, w których mam przyjemność pełnić służbę i pracować” – dodał.
W artykule „Dziwne interesy prawej ręki Patryka Jakiego” Onet opisał m. in. postępowania prowadzone w sprawie gospodarowania przez Strzelca funduszami na szkolenia oraz wykorzystywania służbowego sprzętu, oprogramowania i podwładnych do prywatnych zleceń dla firmy transportowej. Według informatorów Onetu działania Strzelca miały narazić bezpieczeństwo wewnętrznego systemu informatycznemu SW, a przez podnajmowanie rosyjskich informatyków pracujących dla firmy transportowej, którą obsługiwał Strzelec, spowodować „zagrożenie bezpieczeństwa teleinformatycznego Rzeczpospolitej Polskiej”. Onet napisał także, że funkcjonariusze, którzy alarmowali o nadużyciach popełnianych przez Strzelca, byli nękani i z dnia na dzień przenoszono ich do odległych ośrodków.
Marcin Strzelec zarzucił Onetowi manipulacje i kłamstwa, zapowiadając podjęcie kroków sądowych.
W styczniu br. Strzelec został mianowany na stanowisko rektora-komendanta Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki w Warszawie, poprzednio był zastępcą dyrektora generalnego Służby Więziennej, a wcześniej pracował w Centralnym Ośrodku szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu. Był także zastępcą Patryka Jakiego jako wiceprzewodniczący komisji ds. reformy więziennictwa.
PAP/RIRM