Platforma zrzuca winę za Amber Gold
Partia Premiera Donalda Tuska stara się jak najbardziej wyciszyć budzące społeczne oburzenie oszustwa biznesowe Marcina P.
Wczoraj marszałek sejmu Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PO, odłożyła rozpatrywanie wniosków PiS i SP o powołanie komisji śledczej. Tłumaczyła to potrzebą zasięgnięcia opinii prawnej ws. projektów. Przy okazji oceniła, że sprawa Amber Gold już znudziła Polaków.
Dziś jeden z dzienników napisał o tzw. przekazach dnia, które otrzymują posłowie PO. Każdy z nich zawiera instrukcję, jak rozmawiać z mediami. W sprawie Amber Gold zaleca się mówić, że to opozycja odpowiada za setki milionów złotych utraconych w spółce.
Jak twierdzi poseł Przemysław Wipler, Platformie Obywatelskiej zależy na tym, aby sprawa Abmer Gold zeszła na dalszy tor.
– Ewidentnie Platforma Obywatelska i jej funkcjonariusze, w tym Marszałek Sejmu, robią co możliwe, by przesuwać debatę nad komisją śledczą w sprawie Amber Gold do czasu, w którym upadnie temperatura społeczna. Ustaliliśmy, że już w połowie maja ABW wiedziała, że spółka Amber Gold oszukuje na dużą skalę swoich klientów. Już 24 maja premier miał okazję zapoznać się z notatką. Nie wiemy dokładnie, kiedy z tą notatką się rzeczywiście zapoznał. –powiedział Przemysław Wipler, poseł na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.Z obciążaniem opozycji własnymi błędami czy kierowaniem uwagi obywateli na rzekome przewinienia opozycji oraz udaremnianiem działania sejmu mamy do czynienia nie po raz pierwszy –powiedział socjolog prof. Zdzisław Krasnodębski
– Dzisiaj widzimy, że będą obciążać PiS odpowiedzialnością za aferę Amber Gold. To już dochodzi do granic kompletnego absurdu. Można się zastanawiać, jak długo Polacy będą znosić sytuację, w której robi się z nich głupców. Inaczej tych działań nazwać nie można. Wydawało mi się, że cierpliwość obywateli powinna się wyczerpać. Działania władzy ewidentnie naruszały zasady państwa prawa. Dla mnie oczywiście taką sprawą jest katastrofa smoleńska. W normalnej sytuacji ten rząd nie przetrwałby miesiąca. Powinien podać się do dymisji. – akcentował prof. Zdzisław Krasnodębski.
Wypowiedź pos. Przemysława Wiplera
Wypowiedź prof. Zdzisława Krasnodębskiego
RIRM