Plan ratunkowy dla szpitala w Grójcu
Radni Powiatu Grójeckiego zgodzili się na plan ratunkowy dla tamtejszego szpitala. Wpędzona w długi placówka od czterech miesięcy walczyła, aby przekonać samorządowców do programu dofinansowania i ratowania Powiatowego Centrum Medycznego.
Jedynym racjonalnym rozwiązaniem było wyemitowanie obligacji na 5 milionów złotych oraz wzięcie 5 milionów kredytu poręczonego przez starostwo z zabezpieczeniem w postaci hipoteki na szpitalnej działce. Grójeccy radni wywodzący się z PO i PSL długo nie chcieli się na to zgodzić.
– Wzięcie kredytu pod szpital to jest katastrofa dla tej placówki – podkreślił Janusz Gaweł.
– Od samego początku my – jako radni – nie zgadzamy się na hipotekę – dodał Krzysztof Ambroziak.
To jedyne wyjście aby zatrzymać wniosek o upadłość ze strony wierzycieli -odpowiada zarząd szpitala, starosta oraz pracownicy.
– Bardzo proszę dać zaufanie nowemu panu prezesowi i zakończyć ten magiel. Jesteśmy wyczerpani i skończeni. To się naprawdę nie mieści w głowie – mówiła Kinga Ponceleusz, wiceprzewodnicząca związków zawodowych pielęgniarek i położnych.
Pracownicy Powiatowego Centrum Medycznego w Grójcu obawiała się także przekazania placówki w ręce prywatnej firmy, która miałaby wyciągnąć ją z długów i przy okazji na tym zarobić. Na jednym z posiedzeń padła nawet propozycja odsprzedania udziałów szpitala firmie zewnętrznej na kwotę ok. 15 mln zł. Załoga chce, aby sprawą wpędzenia szpitala w długi przez poprzedni zarząd zajęła się prokuratura.
– W szpitalu już nie ma tomografu, który trzeba kupić natychmiast, ponieważ pacjenci nam uciekają do Radomia. Kontrakt z neurologii, który dawał nam do tej pory zysk – za chwilę go nie będzie – zwróciła uwagę Irena Gwardys, przewodnicząca związków zawodowych pielęgniarek i położnych.
Plan naprawczy szpitala został opracowany przez zewnętrznego audytora i jest wiarygodny – podkreślał dziś starosta Marek Ścisłowski z Prawa i Sprawiedliwości.
– Wprowadzenie programu naprawczego, rzetelnie prowadzona dokumentacja finansowa szpitala spowoduje, że szpital będzie się sam finansował, będzie sam spłacał ten kredyt. On spłaca ten kredyt, a nie my, jako starostwo. Jeżeli szpital nie będzie spłacał w całości tych zobowiązań, które będą na niego nałożone, to starostwo może go wspierać. Biorąc pod uwagę nawet najgorszy scenariusz, że jeżeli będzie to nawet 1 milion złotych długu, to starostwo spłaca to w drugiej kolejności – podkreślił Marek Ścisłowski.
Powiatowe Centrum Medyczne w Grójcu to spółka prawa handlowego , której stuprocentowym udziałowcem jest właśnie powiat grójecki. Obecni na sali obrad mieszkańcy Grójca nie chcieli nawet słyszeć o przerwaniu obrad i zwróceniu się kolejne opinii do rzeczoznawców. Domagali się głosowania. I w końcu się udało.
Został zrobiony krok w dobrym kierunku, który powstrzyma wierzycieli przed złożeniem wniosku o upadłość. Teraz nadchodzi czas ciężkiej pracy – mówi Zbigniew Kończak, prezes Powiatowego Centrum Medycznego w Grójcu, który ma już na swoim koncie zasługę wyciągnięcia z długów innego szpitala.
– To załatwia przetrwanie i możliwość przeprowadzenia określonych reform – powiedział Zbigniew Kończak prezes PCM w Grójcu.
Powiatowe Centrum Medyczne w Grójcu to jedyny szpital w tym rejonie. Pracuje w nim ponad 450 osób. Likwidacja tej placówki oznaczałaby nie tylko zwolnienia, ale także poważne problemy mieszkańców z dostępem do świadczeń medycznych.
TV Trwam News/RIRM