PiS złożył wniosek o odwołanie Sikorskiego
Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego ze stanowiska marszałka Sejmu. Kandydatem PiS-u jest poseł niezrzeszony Andrzej Smirnow.
Wniosek ma związek z artykułem amerykańskiego portalu „Politico”. Przytoczone zostały w nim słowa byłego szefa MSZ o tym, że w 2008 roku podczas wizyty polskiego premiera w Moskwie Władimir Putin mówił Donaldowi Tuskowi o podziale Ukrainy.
Wieczorem Sikorski zwołał kolejną konferencję, gdzie powiedział, że ws. przebiegu rozmów w Moskwie „zawiodła” go pamięć. „Po sprawdzeniu okazało się, że w Moskwie nie było spotkania dwustronnego premier Tusk – prezydent (Władimir) Putin” – powiedział Sikorski.
Przewodniczący KP PiS poseł Mariusz Błaszczak mówi, że Radosław Sikorski po prostu kompromituje polski Sejm i dlatego powinien zostać odwołany.
– Traci pamięć między godziną 12.00 a 17.00 wczoraj, bo jeszcze o godz. 12.00 mówił, że do takiego wydarzenia doszło. O 17.00 twierdzi, że pomylił się. Wygląda na to, że ktoś mu kazał stracić pamięć. To jest po prostu zachowanie niepoważne. Trzeba z tego wyciągnąć konsekwencje. Radosław Sikorski kompromituje polski Sejm. Może nie wydarzyłoby się to, co miało miejsce za naszą wschodnią granicą, gdyby odpowiednio zareagowano wtedy, kiedy taka groźba się pojawiła. Donald Tusk i Radosław Sikorski mogli na przykład poprzeć politykę śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który mówił o zagrożeniu rosyjskim. Oni zastosowali tzw. reset – powiedział Mariusz Błaszczak, poseł PiS.KP PiS-u wskazał we wniosku ewentualnego kandydata na marszałka sejmu – posła Andrzeja Smirnowa, byłego posła PO.
Objął on mandat poselski w czerwcu po Dariuszu Rosatim, który został europosłem. Wkrótce potem został wykluczony z klubu przez władze PO, ponieważ nie wziął udziału w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Smirnow powiedział, że nie chciał głosować za rządem, bo nie zgadza się z polityką Platformy Obywatelskiej.
RIRM