PiS proponuje zmianę sposobu wyboru prezesa IPN
Prawo i Sprawiedliwość zmienia koncepcję wyboru prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Partia chce, by był on wybierany przez kolegium instytutu. Liczy też, że taki zapis uda się wprowadzić podczas prac nad nowelą w Parlamencie.
Wcześniej PiS chciało, by wyboru dokonywał Sejm za zgodą Senatu. Jednak podczas pierwszego czytania w Sejmie projektu noweli ustawy, wątpliwości co do wyboru prezesa Instytutu zgłaszali politycy opozycji.
PiS zapowiedziało wówczas, że w czasie prac nad nowelą jest w stanie zgodzić się na wybory na drodze konkursu.
Nasza decyzja odpiera zarzuty, że chcemy upolitycznić Instytut Pamięci Narodowej – mówi poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
– Wsłuchaliśmy się w głosy ekspertów, historyków, a także opozycji. W związku z powyższym zaproponujemy model konkursu na szefa Instytutu Pamięci Narodowej. Uważamy, że taki sposób odeprze zarzuty o tym, że Prawo i Sprawiedliwość chce upolitycznić IPN. Przypomnę, że głównym założeniem takiego wyboru, aby Sejm podejmował decyzję o powołaniu, było przede wszystkim danie większej siły i mocy prezesowi IPN-u do odważnych działań i odważnego prowadzenia polityki historycznej. Natomiast na skutek uwag z różnych stron wprowadzimy w tym zakresie pewną korektę – podkreśla poseł Arkadiusz Mularczyk.
Obecnie prezesa IPN powołuje i odwołuje Sejm za zgodą Senatu, na wniosek Rady Instytutu Pamięci, która zgłasza kandydata spoza swego grona.
Projektowana nowelizacja przewiduje m.in., że ma zostać zlikwidowana Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a jej kompetencje ma przejąć IPN. W miejsce obecnej Rady IPN ma powstać Kolegium, które będzie tworzyło dziewięciu naukowców powoływanych przez Sejm, Senat i prezydenta.
RIRM