PiS chce komisji śledczej ws. lobbingu Bieleckiego
Jan Krzysztof Bielecki, przewodniczący Rady Gospodarczejprzy premierze mógł zajmować się lobbingiem na rzecz rosyjskich spółek ws. nabycia polskich zakładów a dokładniej akcji grupy Azoty – alarmują posłowie PiS.
PiS odnosząc się do publikacji tygodnika „Sieci” domaga się powołania sejmowej komisji śledczej ws. niejasnych działań najbliższego pracownika premiera Donalda Tuska.
– Uważamy, że tak poważna sprawa powinna być wyjaśniona na forum Sejmu. Najlepszą metodą jest powołanie komisji śledczej. Chodzi o niezależność gospodarczą naszego kraju. Chodzi o działania ważnej osoby ze środowiska rządowego, wśród doradców rządu koalicji PO-PSL jaką z całą pewnością jest Krzysztof Bielecki. Opinia publiczna powinna otrzymać rzetelne, jednoznaczne informacje dotyczące tej bulwersującej sprawy – powiedział Błaszczak.Politycy pytają także o sprawę rzekomego raportu ABW złożonego przed odejściem Krzysztofa Bondaryka, w którym to miały być opisane nielegalne działania lobbingowe Jana Krzysztofa Bieleckiego – mówi poseł Dawid Jackiewicz, były wiceminister Skarbu Państwa.
– Chcielibyśmy wyjaśnienia, czy powstał raport ABW o reprezentowaniu interesów kapitału rosyjskiego. A jeśli taki raport powstał to na jakie szczególne zagrożenia zwrócono uwagę i czy wiedział o tym premier? Jeśli premier wiedział to jakie działania podjął w kierunku obrony polskiego sektora chemicznego? To co najważniejsze, to informacja o tym, że polski sektor chemiczny – spółki Azotowe są odbiorcą ponad 20 proc. gazu. Zachwianie tej równowagi może spowodować, że inne bardzo ważne projekty gospodarcze naszego kraju staną pod znakiem zapytania – zaznaczył poseł Dawid Jackiewicz.Sam Bielecki w specjalnym oświadczeniu stwierdził, że artykuł w tygodniku został opublikowany pomimo dementi ABW, jakoby istniał taki raport.
Poseł Adam Hofman zwrócił przy tej okazji uwagę na dwie sprawy; aferę Amber Gold i drugą o której wówczas nie było wiadomo o co chodzi.
– Jest pytanie, czy właśnie dlatego, że zainteresował się działaniami najbliższego przyjaciela i współpracownika Tuska – Jana Krzysztofa Bieleckiego musiał opuścić swoje stanowisko. To powinna wyjaśnić komisja śledcza. Jak czytamy we wniosku zarówno raport, jak i działania służb nie tylko ABW, także CBA. ABW to ta sama instytucja, która zawiodła w sprawie Amber Gold. To jest ta sama instytucja, do której zastrzeżenia mieliśmy przy aferze hazardowej. Wierzenie w komunikat ABW, że on zamyka sprawę jest skrajną naiwnością – podkreślił poseł Adam Hofman.RIRM