Pamiętajmy, aby w Sylwestra bawić się z głową
Dziś Sylwester. Tradycyjnie o północy na całym świecie ludzie świętują rozpoczęcie nowego roku. Należy jednak pamiętać, aby bawić się z głową.
Petardy, rakiety, fontanny, rzymskie ognie, czyli fajerwerki. Większość z nas nie wyobraża sobie świętowania sylwestrowej nocy bez tych elementów. Jednak choć te efekty świetlne cieszą nasze oczy, to ich niewłaściwe używanie może być bardzo niebezpieczne.
– Przypominamy, że fajerwerki i petardy powinny być używane przez osoby dorosłe, trzeźwe i zgodnie z instrukcją obsługi i przy zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa – podkreśla Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Niestety nie każdy się do nich stosuje, a skutki bywają różne.
– Podstawowe są dwa obrażenia. Uszkodzenia, czyli rany szarpane ciała i oparzenia – akcentuje dr Mirosław Ciechanowski lekarz z szpitalnego oddziału ratunkowego w Gdyni.
Niektóre uszkodzenia mogą pozostać nawet do końca życia.
– Może dojść do oberwania takiego czy innego palca, który nie jest możliwy do rekonstrukcji, np. kciuka. To powoduje, że niby człowiek chodzi, porusza się, myśli, ale jest inwalidą – mówi lekarz.
Dlatego jeżeli dojdzie już do wypadku należy podjąć natychmiastowe działania. W przypadku oparzenia konieczny jest zimny okład.
– Jeśli to jest rana szarpana, to powinien być założony jałowy, czysty opatrunek. Daje tu przykład, czysty ręcznik zabandażowany, czy uciśnięty i po prostu wezwana karetka w celu dostarczenia do szpitala – podkreśla dr Mirosław Ciechanowski.
Huk petard i fajerwerków jest niebezpieczny również dla zwierząt. Dlatego szczególnie na tę noc powinniśmy je zamykać w bezpiecznych miejscach.
TV Trwam News/RIRM