Pakistan wraca do kary śmierci
Po zamachu na szkołę w Peszawarze pakistańskie władze zniosły moratorium na karę śmierci w przypadkach terroryzmu. Wczorajszy zamach był najkrwawszym atakiem w Pakistanie w historii tego kraju. Zginęło 141 osób, w większości dzieci.
To brutalna zbrodnia, która wstrząsnęła nie tylko Pakistanem. Grupa uzbrojonych Talibów zaatakowała uczniów szkoły wojskowej. Terroryści na oślep strzelali do kilku i kilkunastoletnich dzieci oraz do nauczycieli. Zginęło 132 uczniów i 9 pracowników szkoły. Ranne zostały 124 osoby.
Na terenie szkoły przebywało około pół tysiąca uczniów w wieku od 10 do 20 lat oraz wielu nauczycieli. Część z nich talibowie wzięli jako zakładników. Akcję odbicia szkoły z rąk napastników przeprowadziły pakistańskie siły specjalne. Trwała pięć godzin. W jej trakcie słychać było strzały i wybuchy. Nie wiadomo czy wszystkie ofiary zginęły z rąk talibów, czy także w wyniku operacji sił specjalnych.
Dziś władze w Pakistanie poinformowały o zniesieniu moratorium na karę śmierci w przypadkach terroryzmu. W Pakistanie wyroki śmierci przeprowadzane były dość często, ale kraj przestrzega moratorium i od 2008 roku żadnego wyroku nie wykonano; wyjątkiem był jeden przypadek rozstrzygany przez sąd wojskowy.
Za wczorajszym atakiem terrorystycznym stoją pakistańscy talibowie powiązani z Al-Kaidą, którzy od 2007 roku walczą z władzami w Islamabadzie. Wojskowa szkoła była wybrana przez terrorystów nieprzypadkowo. Rzecznik talibów oświadczył, że zamach był zemstą za ofensywę pakistańskiego wojska w Północnym Waziristanie.
TV Trwam News