Pacjenci z rakiem tarczycy wykluczani z pakietu
Chorzy na raka tarczycy są wykluczani z pakietu onkologicznego. Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić za ich leczenie. O sprawie napisał „Nasz Dziennik”.
Fundusz kwestionuje wliczanie do pakietu operacji całkowitego wycięcia tarczycy z nowotworem brodawkowym. Stanowi on 80 proc. wszystkich nowotworów złośliwych tarczycy. Chociaż tego typu nowotwór jest rozpoznawany właśnie za pomocą biopsji cienkoigłowej i – według towarzystw naukowych – takie rozpoznanie uprawnia do operacji raka tarczycy. Śląski oddział NFZ nie chce za nie płacić.
Lekarze alarmują, że sytuacja jest dramatyczna, bo chorzy na raka tarczycy nie mogą być operowani. Dobro pacjenta znów przegrywa z finansami i procedurami.
– To jest głębokie nieporozumienie. Niesie ono nie tylko szkodę dla pacjenta i szkodę dla całego procesu diagnostyczno-terapeutycznego chorób tarczycy i guzów tarczycy, ale jest to też w ogóle zahamowanie szybkiej diagnostyki guzów tarczycy i rozpoznawania raków tarczycy. A więc to coś, co nie mieści się w ogóle w jakimkolwiek pojęciu merytorycznym, pojęciu medycznym. Nie wszystkie zagraniczne i polskie towarzystwa naukowe rekomendują taką diagnostykę jako pełnoprawną i merytorycznie uzasadnioną według EBM-u, czyli medycyny opartej na faktach. Narodowy Fundusz Zdrowia to przekreśla. Jest to poważny kłopot i poważny dysonans – podkreśla poseł Czesław Hoc, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia.
Pakiet onkologiczny funkcjonuje od 1 stycznia. Zastrzeżenia do niego zgłaszają środowiska medyczne. Ostatnio profesorowie i prezesi towarzystw onkologicznych napisali list do premier Ewy Kopacz w tej sprawie. Według lekarzy pakiet nie zmniejsza kolejek, a selekcjonuje chorych oraz rozbudowuje biurokrację.
RIRM