P. Duda dla „Tygodnika Solidarność”: pomysł wprowadzenia dwóch wolnych niedziel w miesiącu to kompromitacja PiS-u

Pomysł wprowadzenia tylko dwóch niedziel to żaden kompromis. To kompromitacja PiS-u, który w kampanii wyborczej obiecywał oddanie niedzieli pracownikom – powiedział w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” szef związku Piotr Duda. „Solidarność” chce wszystkich niedziel wolnych od handlu. Związek nie zgadza się z propozycją rządu, aby pracownicy handlu mieli tylko co drugą wolną niedzielę.

Wczoraj w podkomisji ds. rynku pracy doszło do burzliwej dyskusji. Poparty pół milionem podpisów obywatelski projekt trafił do Sejmu rok temu.

Przewodniczący podkomisji ds. rynku pracy poseł Janusz Śniadek proponuje stopniowe wprowadzenie wolnych niedziel.

 – Uważam, że lepsze dwie niedziele, gdzie jest ograniczenie z perspektywą, że rozszerzymy to stopniowo na wszystko, niż próbować wygrać wszystko i nie wygrać nic – mówi Janusz Śniadek.

Dwie wolne niedziele zamiast czterech to prowizorka – odpowiada Alfred Bujara, szef sekcji pracowników handlu NSZZ „Solidarność”.

 – Prowizorki najdłużej trwają. Jeśli nie wprowadzimy konkretnych zasad, które będą obowiązywały wszystkich i będą sprawnie obowiązywały, to nie wierzę, że cokolwiek się stanie w przyszłości. Nie doszło do żadnych porozumień. My cały czas stoimy na stanowisku, że to powinny być cztery wolne niedziele – podkreśla Alfred Bujara.

 Pilotowany przez „Solidarność” obywatelski projekt zakłada ograniczenie handlu we wszystkie niedziele w większości placówek handlowych, z pewnymi odstępstwami. Miałyby one dotyczyć m.in. niedziel przedświątecznych, a także m.in. stacji benzynowych. „Solidarność” zgadza się nawet na to, aby pracownicy magazynów i centrów logistycznych mieli wolną co drugą niedzielę, jeśli się na to zgodzą i otrzymają 100-procentowy dodatek. Przewodniczący podkomisji Janusz Śniadek zaproponował jednak wczoraj, aby tu wolnych niedziel nie było wcale.

 – To by mogło oznaczać zablokowanie również pracy portów i innych branż. Ta definicja czynności okołosprzedażowych nie powinna tego obejmować – ocenia poseł Janusz Śniadek.

 Te propozycje to łamanie wyborczych obietnic przez PiS – mówi na łamach „Tygodnika Solidarność” szef związku Piotr Duda.

 – Pomysł wprowadzenia tylko dwóch niedziel to żaden kompromis. To kompromitacja PiS-u, który w kampanii wyborczej obiecywał oddanie niedzieli pracownikom. Z wyborczych deklaracji trzeba się wywiązywać, tym bardziej, że jeszcze jako partia opozycyjna PiS złożył projekt poselski zakazu handlu we wszystkie niedziele. Dzisiaj już taki zdecydowany nie jest – zwraca uwagę Piotr Duda.

Prawo do wolnych niedziel dla pracowników handlu stało się dziś dla opozycji okazją do próby ponownego zablokowania mównicy.

 – W wyniku tej ustawy prace straci 100 tys. osób. Ci, którzy nie chcą robić zakupów w niedziele, niech nie robią – stwierdził przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru.

 Przeciwni wprowadzeniu regulacji są posłowie PO.

Dwie wolne niedziele to żadna nowość – mówi poseł PSL Marek Sawicki.

 – Już dziś pracownicy sieci handlowych mówią, że mają wyznaczane dyżury co drugą niedzielę – wskazuje Marek Sawicki.

Niemal całkowity zakaz handlu w niedzielę i święta obowiązuje w takich krajach jak Niemcy czy Austria, częściowo zaś w Belgii, Francji, Grecji, Holandii, Luksemburgu.

Przed kolejnym posiedzeniem podkomisji 9 lub 10 października odbędzie się spotkanie z Komitetem Inicjatywy Ustawodawczej. Wówczas to poprawki redukujące liczbę wolnych niedziel do dwóch mają być dyskutowane.

TV Trwam News/RIRM

 

 

drukuj