Opinia rzecznika TSUE ws. skargi KE wobec Polski, Czech i Węgier – 29 lipca
Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie skargi, jaką wobec Polski, Czech i Węgier wniosła Komisja Europejska za odmowę przyjmowania uchodźców w ramach relokacji, zostanie wydana 29 lipca. Wyroku możemy spodziewać się zatem najprawdopodobniej po wakacjach.
TSUE rozpatrywał w Luksemburgu skargę KE przeciw Polsce, Węgrom i Czechom. Przedstawiciele tych krajów argumentowali, że mieliśmy podstawy prawne do niewykonania decyzji ws. rozdziału uchodźców. Odmiennego zdania jest KE.
Polska broniąc się wskazuje m.in. na zapisy traktatów UE, o czym przypomina też politolog dr Grzegorz Piątkowski.
– Polska, podobnie jak inne państwa niezgadzające się na przymusowy rozdział imigrantów z krajów islamskich, oczywiście prawa tutaj w żadnym wypadku nie złamała, ponieważ traktaty Unii Europejskiej wprost mówią o tym, że wewnętrzne sprawy dotyczące bezpieczeństwa poszczególnych państw pozostają w gestii tych właśnie państw. Nie wątpliwie przyjęcie takiej masy islamskich imigrantów, było by gigantycznym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Widzieliśmy to w Niemczech, kiedy ludzie na festynach byli rozjeżdżani przez wielkie ciężarówki, widzieliśmy, gdzie były zamachy w metrze i wiele innych tego typu przypadków masowych naruszeń bezpieczeństwa publicznego. Do tego dochodzą kwestie dotyczące jednostkowych przypadków tzn. gwałty, pobicia – mówił dr Grzegorz Piatkowski.
Strona polska przypomina, że tak naprawdę większość państw nie wykonała w pełni decyzji relokacyjnych. W związku z tym niezrozumiała jest decyzja KE o skardze jedynie przeciw trzem państwom. To przejaw nierównego traktowania – wskazują nasze władze.
Jeśli natomiast mowa o wyroku TSUE, nawet, gdyby był on dla nas niekorzystny, to będzie miał znaczenie symboliczne, bo rozdział uchodźców był tymczasowy i już nie obowiązuje.
RIRM/TV Trwam News