ONZ: tysiące zabitych i prześladowanych

Przemoc na tle plemiennym w Sudanie Płd. od grudnia 2013 r. doprowadziła do brutalnych zabójstw lub prześladowań tysięcy cywilów – alarmował we wtorek szef misji pokojowych ONZ Herve Ladsous. Sudański rząd prowadzi kampanię zastraszania personelu ONZ – dodał.

Występując na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ Ladsous powiedział, że mimo zawieszenia broni z 23 stycznia siły lojalne wobec prezydenta Salvy Kiira i rebelianccy żołnierze byłego wiceprezydenta Rieka Machara „w dalszym ciągu przedkładają zyski militarne nad rozmowy o politycznym uregulowaniu” konfliktu.
Poinformował, że według wstępnych ustaleń zbrodni i bardzo poważnych naruszeń praw człowieka dokonują obie strony.
Ladsous zwrócił też uwagę na utrudnianie pracy oenzetowskiej misji w Sudanie Południowym (UNMISS), w tym przypadki zastraszania personelu. Misja udzieliła schronienia ok. 75 tysiącom z 800 tysięcy ludzi, którzy w ucieczce przed przemocą opuścili domy. Zażądał od prezydenta Kiira, by potępił antyoenzetowską kampanię władz. Wśród jej przykładów Ladsous wymienił artykuły w mediach, demonstracje, a także nękanie personelu ONZ, w tym sytuacje mogące stanowić zagrożenie życia.
Kampania wymierzona w ONZ niemal zablokowała dostawy niezbędnej pomocy humanitarnej, co jest szczególnie istotne przed rozpoczynającą się wkrótce porą deszczową – wskazał. Jak dodał, w tych okolicznościach ONZ jest zmuszona ograniczyć działalność „do absolutnego minimum związanego z ochroną, monitorowaniem praw człowieka i wsparciem pomocy humanitarnej”.
Poufna nota, do której dotarła agencja AP, przeznaczona dla członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, mówi m.in. o restrykcjach na przemieszczanie się patroli UNMISS, blokowaniu dostaw, a także zastraszaniu, a nawet przetrzymywaniu personelu ONZ.
Walki w Sudanie Południowym wybuchły w połowie grudnia 2013 roku, gdy Kiir, wywodzący się z ludu Dinków (najliczniejszego w kraju), oskarżył Machara, wywodzącego się z ludu Nuerów, o próbę zbrojnego przewrotu. Prywatna niechęć i spór o władzę błyskawicznie przerodziły się w konflikt narodowościowy i narodowościowe pogromy. Armia rządowa rozpadła się na oddziały Dinków, wiernych prezydentowi, i Nuerów, którzy przechodzili na stronę buntowników.
Sudan Południowy odłączył się od Sudanu w 2011 roku na mocy porozumienia pokojowego, które zakończyło trwającą przez dziesięciolecia wojnę domową.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl