Bartoszewski zaatakował uczestników uroczystości rocznicowych

Władysław Bartoszewski brutalnie zaatakował uczestników uroczystości rocznicowych Powstania Warszawskiego nazywając ich motłochem.

Sekretarz Stanu w Kancelarii Premiera Donalda Tuska w jednym z wywiadów sugeruje także, że sprawa stosunku do powstania stała się kwestią partyjnej rozgrywki. Oskarża jednocześnie, że Powstanie Warszawskie stało się własnością jednej partii.

„Myślę, że to jest choroba partyjnego widzenia wszystkiego – stwierdził Bartoszewski. Jak ktoś jest z innej partii, to jest nie przeciwnikiem, ale wrogiem. Wrogami są ludzie, którzy wybierają inaczej, myślą inaczej. Jeżeli są jeszcze posłami czy ministrami – tym gorzej – dodał. Były minister spraw zagranicznych sugeruje, że awantury w tych dniach inspirowane są przez „środowisko toruńskie”.

„Obecna władza zwyczajnie obawia się manifestacji patriotycznych, jakie odbywają się coraz częściej w kontekście różnorakich rocznic, które mają pewien kontekst antysowiecki i antykomunistyczny – akcentuje historyk prof. Mieczysław Ryba.

Jeśli obecny układ władzy czci pamięć powstańców lub czci inne rocznice to nie jest to partyjne. Natomiast jeśli środowisko opozycyjne lub krytyczne wobec obecnej władzy lub zdecydowanie antysowieckie, czy antykomunistyczne tego typu rocznice czci nagle robi się partyjne. Oczywiście jest to rodzaj manipulacji i absolutnie z tym zgodzić się nie można. Jeśli rocznica Powstania Warszawskiego jest ogólnonarodowa to nie powinno być tylko partyjne jej czczenie, ale wszystkie partie, wszystkie organizacje, media i wszyscy obywatele mają prawo uczcić tą rocznicę. Ma prawo czcić również ktoś z rejestracją toruńską. To nie jest wyłącznie dla ludzi z rejestracją warszawską i o tym trzeba pamiętać – powiedział historyk.

Tymczasem warszawscy powstańcy są rozgoryczeni atakami, jakich na etos Powstania Warszawskiego dopuszczają się niektóre media. Zwłaszcza, że dzieje się to w przededniu 69. rocznicy wybuchu walk z Niemcami w stolicy.

Szczególnie bulwersująca jest okładka ostatniego tygodnika „Wprost”, na której widać zdjęcie powstańca z doklejoną głową myszki Miki. Do tego dochodzą medialne wypowiedzi, które kwestionują sens wybuchu Powstania Warszawskiego.

„To jest trend postmodernizmu kulturowego – gdzie odniesienia narodowe, czy budowanie relacji narodowych na bazie historii, rocznic patriotycznych, to co cementuje wspólnotę narodową – jest odbierana przez te środowiska jako zagrożenie” – wyjaśnia prof. Mieczysław Ryba.

Tu pojawia się element wyśmiewania się z tego, co nazywamy tradycją. Oni oczywiście mówią, że u nas jest dużo martyrologii. Trzeba się nieco pośmiać, tylko pamiętajmy z pogrzebu się śmiać nie należy. Jeśli weźmiemy pod uwagę tragedię, jaka wydarzyła się podczas Powstania Warszawskiego, to można porównać to do wielkiego pogrzebu. Przypomnę niedawną kampanię, która przetoczyła się przez media – Zośka i Alek byli przyrównywani do gejów itp. Ta kampania miała na celu ośmieszyć całą tradycję, co wpisuje się w kontekst trendów nowej lewicy. Trendów postmodernizmu, tak mocno obecnego na zachodzie i tak brutalnie wkraczającego w naszą przestrzeń kulturowązaznaczył prof. Mieczysław Ryba.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl