Niepełnosprawni z Polski zaprotestują w Brukseli

Nie pomogły protesty w Sejmie, przed Sejmem oraz w wielu miastach Polski, dlatego osoby niepełnosprawne wraz z rodzicami i opiekunami jadą do Brukseli. Przed budynkiem Parlamentu Europejskiego chcą ukazać, jak łamane są prawa osób niepełnosprawnych w naszym kraju.

Chcą walczyć o godne traktowanie i należną pomoc, której nie uzyskują w Polsce. Rodzice oraz ich niepełnosprawne dzieci jadą do Brukseli, by pokazać, że polski rząd nie przestrzega Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych. Dokument, który podpisał były prezydent Bronisław Komorowski, jest lekceważony przez koalicję PO-PSL.

Cały czas od wielu lat osoby niepełnosprawne borykają się z tymi samymi problemami – z brakiem dostępu do rehabilitacji, ograniczeniem dostępu do sprzętu leczniczego. My będziemy mocno podkreślać, bo w Polsce jest tak, że niepełnosprawne osoby dostają głodowe świadczenia – akcentuje Iwona Hartwich, mama niepełnosprawnego Kuby.

Świadczenia nie pozwalają na opłacenie podstawowych potrzeb, nie mówiąc już o rehabilitacji. Zarówno osoby niepełnosprawne jak i ich opiekunowie mają do polityków koalicji PO-PSL wiele pytań, które dotąd pozostały bez odpowiedzi.

Jeżeli niepełnosprawna osoba otrzymuje 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego, to niech ktokolwiek powie, jak mamy leczyć za 153 zł nasze dzieci. Renty socjalne – nie dość, że jest to 85 proc. najniższej renty ZUS – to ona wynosi 640 zł. Jak osoba niepełnosprawna dorosła ma utrzymać się, leczyć, opłacać czynsz za 640 zł? To jest niedopuszczalne – dodaje Iwona Hartwich.

Protest budynkiem Parlamentu Europejskiego odbędzie się jutro. Na specjalnych planszach hasłowo opisana jest sytuacja niepełnosprawnych w Polsce. To chociażby fakt, że godzina rehabilitacji kosztuje 100 zł, natomiast świadczenie rehabilitacyjne wynosi 153 zł, ale miesięcznie. Rodzice i opiekunowie przygotowali także specjalną petycję.

My, niżej podpisani rodzice osób niepełnosprawnych oraz osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym, niezdolne do samodzielnej egzystencji, obywatele Rzeczpospolitej Polskiej, a na mocy artykułu 9 Traktatu o Unii Europejskiej – obywatele Unii Europejskiej, domagamy się realizacji postanowień podpisanej i ratyfikowanej przez Radę Europy, Unię Europejską i Rzeczpospolitą Polską, Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych (KPON) – można przeczytać w jej treści.

W petycji podany jest szereg przykładów na łamanie praw osób niepełnosprawnych. Dokument poprzez europosła Janusza Wojciechowskiego ma zostać odczytany na forum Europarlamentu.

To bardzo smutna sytuacja, że matki niepełnosprawnych dzieci muszą jechać aż do Brukseli, by wykrzyczeć swój słuszny protest. Pamiętamy dramatyczny protest w Sejmie – były spotkania, obietnice, najpierw lekceważenie, a następnie różnego rodzaju obietnice, które nie zostały wypełnione – mówi Janusz Wojciechowski.

Problem nie są tylko pieniądze. Osoba niepełnosprawna wraz z ukończeniem edukacji zostaje zepchnięta na margines. Pytanie więc, czy polski rząd stać jeszcze na jakąkolwiek pomoc, czy padną jedynie kolejne puste obietnice.


TV Trwam News/RIRM

drukuj