Niemiecki polityk nie zastraszy Polski. List do komisarza Oettingera
Polacy nie dadzą się zastraszyć pogróżkami niemieckiego polityka, które zniesławiają nasz kraj – pisze w liście do komisarza UE Guenthera Oettingera Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom.
Chodzi o słowa niemieckiego polityka, który odnosząc się do zmian w mediach publicznych powiedział na łamach niemieckiego dziennika, że „Polska powinna być objęta nadzorem” z powodu rzekomego łamania reguł demokracji.
Polityk użył w swej wypowiedzi słowa „Rechtsstaat”, które dla Polaka brzmi złowrogo – zwraca uwagę Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia.
– „Rechtsstaat” w języku niemieckim oznacza państwo prawa i uzasadnienie wszystkich działań urzędniczych. Natomiast w uszach Polaka słowo „rechtsstaat” brzmi złowrogo, ponieważ wszystkie zwroty niemieckie były w ramach tego „rechtsstaat” w Polsce dokonane. Niemcy już kiedyś aktywizowali praworządność w Polsce na zasadach „rechtsstaat” i nadzór nad Polską. W związku z tym my piszemy do pana Oettinger i przypominamy, ze w ten sposób burzy pojednanie Polsko-Niemieckie, które – dzięki polskim biskupom – zaczęło się 50 lat temu. Pytanie, dlaczego takie wypowiedzi się pojawiają? Dlaczego taki Oettinger mówi? Wydaje nam się, że jest to akcja zniesławiania Polaki, żeby doprowadzić najprawdopodobniej do zmiany politycznej w Polsce – podkreśla Maciej Świrski.
Petycję, która trafi bezpośrednio do niemieckiego komisarza UE można podpisać na stronie internetowej www.rdi.org.pl.
RIRM