Niemcy mordowali, ale też kradli

Red. Lech Kujawski, autor filmów dokumentalnych „Klucze pozostawić w drzwiach” – o wysiedleniach Polaków z Gdyni, i „W lasach Piaśnicy” – o pierwszym masowym ludobójstwie w 1939 r., członek Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych:

Historię wysiedlenia mojej rodziny znam z opowiadań mamy, urodziłem się w sierpniu 1939 roku. Niemcy Gdynię zajęli 14 września. Krótko po tym do naszego mieszkania przyszedł Niemiec o nazwisku Lehmann, który przed wojną był pracownikiem pewnego gdyńskiego kupca i zażądał od mamy wydania kluczy od naszego sklepu (przed wojną ojciec miał sklep z galanterią na ul. 10 lutego).

Mama oddała klucze i była szczęśliwa, że Niemcy tylko na tym poprzestali. Nikt nigdy nie zrekompensował mojej rodzinie tej grabieży. Później dowiedzieliśmy się, że polski kupiec, u którego pracował Lehmann, zginął w Piaśnicy. Gdy ojciec wrócił z wojny, musiał się codziennie meldować na policji i nie było wiadomo, czy wróci. Z Gdyni wywieziono nas pociągiem towarowym najpierw do Łodzi, następnie jedenaście razy przenosiliśmy się z miejsca na miejsce, by trafić do Ostrowa Wielkopolskiego, skąd moi rodzice pochodzili. W końcu zamieszkaliśmy w Kaliszu. Mama opowiadała mi, że podczas jakiegoś postoju pociągu ktoś spuścił na sznurku do naszego wagonu butelkę z mlekiem i to mnie uratowało. Niemcy po prostu nas okradali. Tymczasem Niemcy powtarzają, że to oni utracili ziemie należące obecnie do nas, mówią o „Heimacie” (ojczyźnie). Trzeba więc jasno powiedzieć, że nasze tereny zachodnie były ich koloniami, a nie ojczyzną, a ONZ przyjęła przecież uchwałę dekolonizacyjną. Podbijali nas przez tysiąc lat w imię „parcia na Wschód”. Dziś po prostu mogą sobie nakręcić film np. pod tytułem „Pożegnanie z Prusami”, zamiast dopominać się o odszkodowania od nas. To oni powinni zapłacić za wymordowanie milionów naszych obywateli i za to, co ukradli w naszym kraju, co zniszczyli.


not. BM
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl