Nie ma przełomu ws. protestu opiekunów osób niepełnosprawnych
Nie ma przełomu ws. protestu opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych, który od blisko trzech tygodni trwa przed Sejmem.
O swoich postulatach przedstawiciele protestujących rozmawiali we wtorek z małżonką prezydenta Anną Komorowską, a następnie z przedstawicielami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Podczas spotkań opiekunowie wskazali na trudną sytuację i zapowiedzieli, że nie zaprzestaną protestu dopóki rząd nie spełni ich postulatów.
Kancelaria prezydencka poinformowała, że zaplanowane zostały kontakty robocze dotyczące rozwiązań problemów opiekunów osób niepełnosprawnych. Według niej protestujący zwrócili się z prośbą o podpisanie przez prezydenta ustawy dotyczącej świadczeń, mimo że nie spełnia ona całkowicie ich oczekiwań.
Danuta Bodzioch, uczestnik protestu poinformowała, że na spotkaniu w ministerstwie nie padły żadne konkrety. Tuż po świętach ma się odbyć okrągły stół ws. systemu wspierania niepełnosprawnych.
– Okazuje się, że w dalszym ciągu nie ma pieniędzy, aby przywrócić te świadczenia w takiej formie, w jakiej nam je odebrano. Jutro na spotkaniach w ministerstwie przedstawimy na piśmie nasze propozycje. (…) Protest trwa i najprawdopodobniej zostajemy tu do świąt. Nie ma znaczenia, że chodzimy na spotkania, konsultacje itp. W dalszym ciągu nie ma konkretnej propozycji ze strony rządu – powiedziała Danuta Bodzioch.
Opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych protestują przed Sejmem już blisko trzy tygodnie. Domagają się wyższych świadczeń pielęgnacyjnych. Nie są zadowolenie z rządowej ustawy, która przywraca im prawo do wcześniej odebranego zasiłku, bo niezależnie od kryterium dochodowego wynosi on jedynie 520 zł.
RIRM