Nie ma opłat za studia na drugim kierunku
Weszły w życie przepisy znoszące opłaty za naukę na drugim kierunku studiów. Z opłat zwolnieni będą studenci, którzy podjęli drugi kierunek studiów w roku akademickim 2013/2014.
Nowe przepisy ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym mają pomóc uczelniom w radzeniu sobie z niżem demograficznym.
Inną zmianą jest to, że stypendia przyznawane studentom przez organizacje pozarządowe nie będą wliczane do dochodu podczas ubiegania się o stypendium socjalne w uczelni.
Sławomir Kłosowski, były wiceminister edukacji wskazuje, że to dobry krok, gdyż decyzja o opłatach była błędem.
– Bardzo cieszymy się z tego, że odpłatność za drugi kierunek nie będzie „zdzierana” ze studentów. Nie można karać za to, że student chce być zdolny i chce się uczyć. To, co miało miejsce, to kuriozum w wykonaniu rządu Donalda Tuska, konkretnie pani minister Kudryckiej, która tę nowelizację ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym przedłożyła. Protestowaliśmy i głosowaliśmy oczywiście przeciw wprowadzeniu odpłatności za drugi kierunek. Mało tego – kierowaliśmy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niekonstytucyjności tych rozwiązań. Pokazaliśmy, że pani minister Kudrycka myliła się, a to, co studenci zapłacili, od kiedy uchwalono tę ustawę, było nieuprawnione – mówi Sławomir Kłosowski.Zlikwidowanie opłat za drugi kierunek studiów miało związek z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z czerwca br., brzmiącego: opłaty są niezgodne z konstytucją.
Projekt w listopadzie 2012 r. zaprezentowała ówczesna minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. W grudniu 2013 r. projekt przyjął rząd.
RIRM