„ND”: Katyń staje się ofiarą rosyjskiej propagandy historycznej
Katyń po raz kolejny staje się ofiarą rosyjskiej propagandy historycznej – alarmuje „Nasz Dziennik”. Na terenie Lasu Katyńskiego powstała ekspozycja o historii stosunków polsko-rosyjskich, która została skrytykowana przez polskiego ambasadora w Rosji Włodzimierza Marciniaka.
Dyplomata podkreślił, że Katyń jest miejscem świętym i nie jest to miejsce na wystawy poświęcone eksponowaniu propagandy historycznej.
Senator prof. Jan Żaryn w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja podkreślił, że prowadzona przez Rosję polityka ma antypolskie znamiona i często jest nastawiona na sprowokowanie naszego kraju.
– Powtarzają się te same schematy myślenia, dotyczące choćby rzekomej odpowiedzialności Polaków za śmierć jeńców bolszewickich w 1920 r. oraz rzekome wspólne wyzwalanie Warszawy i Polski w 1944 i 1945 r., to można powiedzieć, że są to takie kanoniczne zapisy fałszujące historię. Oczywiście wybór miejsca jest wpisany w prowokację. Prowokacja ma to do siebie, że prowokator liczy na błąd drugiej strony i albo zbytnie uniesienie się honorem albo powstrzymanie się od jakiegokolwiek reagowania. Jak najbardziej strona polska powinna reagować – zaznaczył prof. Jan Żaryn.
Ekspozycja „Rosja i Polska w XX wieku – strony historii” została przygotowana przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo–Historyczne, na którego czele stoi rosyjski minister kultury.
Widać na nim wyselekcjonowane fakty od koronacji Bolesława Chrobrego aż po katastrofę smoleńską, opisywaną według raportu rosyjskiego MAK.
RIRM