„ND”: Rok 2017 bardzo korzystny dla producentów mleka
Mijający rok był bardzo korzystny dla producentów mleka. Jego ceny osiągnęły najwyższy od czterech lat poziom – napisał dzisiejszy „Nasz Dziennik”.
W listopadzie za litr mleka zakłady mleczarskie płaciły rolnikom średnio około 1,51 zł za litr. To o prawie 17 proc. więcej niż rok wcześniej.
Mimo dobrej koniunktury, rolnicy obawiają się spadku cen surowca. Od wejścia Polski do Unii Europejskiej zdarzyło się to kilkakrotnie. Podobny scenariusz przewidują eksperci. W 2018 roku spodziewają się spadku cen skupu nawet o 20-30 proc.
Zbigniew Obrocki z Rady Krajowej NSZZ Rolników Indywidualnych „S” ocenia, że sytuacja na rynku europejskim jest tak niestabilna, że spadek wartości mleka jest bardzo prawdopodobny.
– Na rynku polskim, powiedzmy, że ta produkcja będzie stabilna. Wydawałoby się, że cena też powinna być stabilna, a okaże się, że jakieś ruchy w Unii Europejskiej czy nawet na świecie spowodują, że cena zacznie spadać. Rolnicy się tego szczególnie boją, ponieważ my nie jesteśmy w stanie dzisiaj zaplanować sobie naszej produkcji na kilka lat do przodu. Po pierwsze, sytuacja na tym rynku globalnym nie zależy bezpośrednio od nas i od naszego kraju. Po drugie, mamy przykłady różnego rodzaju klęsk żywiołowych, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć – zwraca uwagę Zbigniew Obrocki.
Najwyższe ceny mleka były w regionie warmińsko-mazurskim oraz na Podlasiu. Tam za litr rolnicy otrzymywali prawie 1,59 zł. Najmniej z kolei płacono w województwach łódzkim i małopolskim.
Rekordowe ceny mleka miały miejsce w 2013 roku. Wówczas litr surowca kosztował przeciętnie około 1,55 zł za litr.
RIRM