Nazwy symbolizujące komunizm mają być usunięte w ciągu roku
Samorządy będą miały rok na usunięcie z przestrzeni publicznej nazw upamiętniających osoby, wydarzenia oraz daty symbolizujące komunizm. Senat na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu zajmie się ustawą zakazującą propagowania komunizmu.
W myśl projektu, za propagujące komunizm uważa się nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989.
Senator, prof. Jan Żaryn, wskazuje, że prace nad tą propozycją w parlamencie oznaczają głęboką zmianę, jaka zaszła w naszym narodzie.
– Jako wspólnota doszliśmy do pewnej oczywistości, czyli do tego stanu samoświadomości i już wiemy na pewno, że był to ustrój PRL-u, który nie wpisuje się pozytywnie w nasze dzieje, ale zdecydowanie negatywnie jako ustrój narzucony z zewnątrz. Stąd też, nie zamierzamy honorować tych wszystkich, którzy go propagowali i instalowali, a ulice nazwane imieniem tychże antybohaterów powinny w związku z tym zostać zmienione. Teraz możemy wreszcie pokazać sobie wzajemnie, że mamy bardzo duży zastęp faktycznych bohaterów, których od tej pory będziemy chętnie honorować – mówi prof. Jan Żaryn.
Ustawa ma wejść po upływie 3 miesięcy od dnia jej ogłoszenia.
Eksperci wskazują, że w Polsce może być jeszcze nawet 1400 miejsc, których nazwy upamiętniają komunizm.
RIRM