Największe od 20 lat załamanie wpływów podatkowych
W tym roku możemy mówić o największym od 20 lat załamaniu wpływów podatkowych – zwraca uwagę prof. Witold Modzelewski, były minister finansów.
Prof. Modzelewski odniósł się w ten sposób do zwiększenia przez rząd Donalda Tuska deficytu o 16 mld zł. W sierpniu zostanie przedstawiony projekt nowelizacji budżetu. Donald Tusk tłumaczy, że nowelizacja jest konieczna w związku z niższymi dochodami, jakie Polska odnotowała w pierwszym półroczu. Wskazał, że szczególnie trudne pod tym względem były miesiące zimowe i wczesnowiosenne. W sumie brakuje około 24 mld zł. Ubytek ten ma być pokryty poprzez oszczędności i zwiększenie deficytu.
Ekonomista podkreśla, że ubiegły rok był preludium do tego co zdarzyło się w 2013 r. Mało tego jak mówi z podatkiem VAT i akcyzą zaczęło się dziać 5 lat temu.
– Najgorsze jest to, że my jesteśmy, mimo chwili prawdy, wprowadzani w błąd. Nie mówi się o rzeczywistych przyczynach tego zjawiska. Spowolnienie oznaczałoby spadek tempa wzrostu, a nie nominalny spadek, który łatwo policzyć; wynosić on będzie prawie 10 proc. planowanych wpływów, bo wpływy podatkowe to jest 270 miliardów złotych. Nam dochody spadną, prawdopodobnie o 27 miliardów złotych, przyczyna tego jest głęboka destrukcja systemu fiskalnego – zaznaczył ekonomista, prof. Witold Modzelewski.Zgodnie z zaproponowanymi w rządowym projekcie zmianami w tym jak i przyszłym roku zawieszone byłoby działanie 50 proc. progu ostrożnościowego i reguły wydatkowej, według której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden proc. Ekonomista prof. Witold Modzelewski ten krok ocenia jako przyznanie się rządu i ministra finansów Jana Vincenta Rostowskiego do klęski.
– Ta polityka zakończyła się. Te wszystkie zawieszenia oznaczają przyznanie się do tego, że wszystkie założone, kryteria ustępowania z góry, stały się już nieaktualne, czyli w świetle przyjętych przez nas kryteriów mamy klęskę pewnych działań, nie osiągnęliśmy tych celów, które założyliśmy. Prowadzimy najgorszą w tym dwudziestoleciu politykę finansową w naszym kraju i taka ona zostanie. Kiedyś pan minister Bauc, przeszedł do historii jako autor „dziury Bauca” a teraz będzie prawdopodobnie „dziura Rostowskiego” – podsumował profesor Modzelewski.
RIRM