Nadzór pedagogiczny mało efektywny
Nadzór pedagogiczny sprawowany przez kuratorów oświaty i dyrektorów szkół publicznych nie jest dostatecznie sprawny i efektywny wynika z raportu NIK. MEN informuje, że przyjęło już do realizacji wnioski pokontrolne.
NIK zwraca uwagę, że wprowadzone w 2009 r. nowych zasad nadzoru pedagogicznego nie zostało właściwie przygotowane, przez co w niewystarczającym stopniu wykorzystywane były niektóre formy nadzoru.
W raporcie zauważono, że nie przekłada się na poprawę jakości nauczania w skontrolowanych kuratoriach oświaty. Ewaluacją zewnętrzną objęto zaledwie ułamek nadzorowanych szkół i placówek, które same wnioskowały o jej dokonanie.
– Jesteśmy zaniepokojeni jakością nadzoru sprawowanego przez kuratorów oświaty. Nie wykorzystywano zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, skutecznego narzędzia do nadzorowania efektów kształcenia, jakim jest ewaluacja a więc ocena efektów kształcenia w danej szkole przez ekspertów. Ten rodzaj nadzoru poprzez ewaluację, dotknął tylko 3% szkół – to zbyt mało – akcentuje Paweł Biedziak rzecznik NIK.Ryszard Proksa – przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” stwierdził, że w momencie zmiany ustawy o systemie oświaty popsuto cały system. Ustawa znosi praktycznie nadzór kuratora i zmienia diametralnie sposób przeprowadzania kontroli. Jak dodaje ekspert należy przywrócić nadzór, który był wcześniej.
– Cały czas protestujemy gdzie tylko się da. Jeśli chodzi o ostatnią opinię do Sejmu, do komisji sejmowych – wszędzie piszemy, że należy przywrócić nadzór kuratora, ale nie teoretyczny tak jak teraz tylko restrykcyjny żeby kurator mógł wyciągać restrykcyjne wnioski wobec samorządów, które nie realizują ustawy o systemie oświaty, czy programów nauczania – powiedział Ryszard Proksa.Temat ten związkowcy poruszą na czwartkowym posiedzeniu Rady Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku.
Wypowiedź Pawła Biedziaka:
Wypowiedź Ryszarda Proksy:
RIRM