MSZ: Polacy ranni w zamachu w Brukseli nadal hospitalizowani
Biuro rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych poinformowało, że trójka polskich obywateli rannych we wtorkowych zamachach w stolicy Belgii w dalszym ciągu jest hospitalizowana. Służby belgijskie poszukują też Polki, która zaginęła w dniu zamachów.
Z uwagi na dobro rodzin MSZ nie przekazuje szczegółowych informacji o stanie zdrowia trojga rannych Polaków. Resort zapewnia, że czuwają nad nimi polskie służby konsularne, które pozostają również w kontakcie z ich rodzinami. Dwóch poszkodowanych to funkcjonariusze polskiej Służby Celnej, którzy w Brukseli przebywali na delegacji.
Służby konsularne są też w kontakcie z rodziną zaginionej w środę Polki Janiny Panasewicz, która prawdopodobnie znajdowała się w metrze w czasie zamachów, jednak nie znalazła się wśród zidentyfikowanych rannych, ani ofiar. Jak podaje biuro rzecznika prasowego MSZ, Polka została wpisana na listę osób poszukiwanych przez belgijskie służby.
We wtorek w Brukseli doszło do skoordynowanych, samobójczych zamachów. W wyniku podwójnego wybuchu na lotnisku Zaventem oraz w eksplozji na stacji metra w pobliżu unijnych instytucji w Brukseli zginęło łącznie co najmniej 31 osób, a rannych zostało około 300 osób. Do aktów terroru przyznało się Państwo Islamskie.
W czwartek belgijski sztab kryzysowy poinformował o obniżeniu o jeden stopień stanu zagrożenia terrorystycznego w Belgii, który po wtorkowych zamachach podniesiono do najwyższego, czwartego stopnia. Ostrzeżono jednak, że kolejny atak „jest możliwy”.
PAP/RIRM