MS monitoruje sprawę dot. wycieku danych z bazy PESEL
Ministerstwo Sprawiedliwości monitoruje sprawę, w której miało dojść do wycieku danych z bazy PESEL. Pięć kancelarii komorniczych miało masowo ściągać nasze dane. Śledztwo w sprawie ich nieuprawnionego wykorzystania prowadzi na zlecenie prokuratury Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Zawiadomienie złożyło Ministerstwo Cyfryzacji, które podejrzewa, że dane mogły być wykorzystywane w sposób niezgodny z ich przeznaczeniem.
Sebastian Kaleta, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości, mówi, że resort Zbigniewa Ziobry chce znać wszystkie szczegóły dotyczące tej sprawy.
– W związku z prowadzonymi przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie postępowaniami dotyczącymi wycieku danych PESEL z systemu, Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do prokuratury, by ta przekazywała niezwłocznie wszystkie informacje dotyczące ewentualnego udziału komorników w tychże sprawach. Jeśli jakiekolwiek wzorce byłyby przedstawiane komukolwiek, ministerstwo chciałoby taką wiedzę posiadać z uwagi na fakt, że minister sprawuje nadzór nad działalnością komorników. W związku z powyższym, Ministerstwo Sprawiedliwości w ramach posiadanych kompetencji nadzorczych monitoruje sprawę w postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę – zaznacza Sebastian Kaleta.
W Bazie PESEL znajdują się wszystkie najważniejsze o nas informacje, m.in. imiona i nazwiska, daty i miejsca urodzenia, serie i numery dowodów osobistych oraz paszportów.
Te dane wykorzystują komornicy, żeby namierzać dłużników. Złodzieje natomiast mogą je wykorzystać do zaciągnięcia na nasze konto kredytu.
RIRM