Motocykliści z rosyjskiego klubu „Nocne Wilki” wjeżdżają do Polski
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wyraziło w piątek zgody na przejazd „Nocnych Wilków”, jednak – jak informuje jeden z portali – motocykliści przekraczają granicę naszego kraju pojedynczo.
Celem ich rajdu jest upamiętnienie 70. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej nad hitlerowskimi Niemcami.
Poseł Jarosław Zieliński, były wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, mówi, że mamy do czynienia z kompromitacją państwa polskiego.
– Jeżeli państwo mówi poprzez przedstawiciela swojego rządu, że motocykliści nie mogą wjechać na polskie terytorium, a oni sobie wjeżdżają, to nie ma znaczenia, czy wjeżdżają grupowo, czy pojedynczo. Faktem jest, że wjeżdżają. Oznacza to, że polskie państwo nie działa. Zakaz w tej sprawie sobie, a rzeczywistość sobie. Jeżeli oni wjadą pojedynczo, to umówią się w jakimś miejscu i za chwilę będzie to manifestacja – powiedział Jarosław Zieliński.
„Nocne Wilki” to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Planowana trasa ich rajdu liczy 6 tys. kilometrów i prowadzi do Berlina.
Wczoraj motocykliści z „Nocnych Wilków” byli w Katyniu, gdzie złożyli kwiaty w obu częściach memoriału – polskiej i rosyjskiej.
RIRM