MON zakończyło prace nad Strategicznym Przeglądem Obronnym
W Ministerstwie Obrony Narodowej dobiegły końca prace nad Strategicznym Przeglądem Obronnym. Raport znajduje się już na biurku szefa resortu Antoniego Macierewicza, który wprowadza do niego ostatnie poprawki – informuje dziś „Nasz Dziennik”.
Dokument stanowić ma całościową wizję polityki bezpieczeństwa państwa na najbliższe 15 lat. Przygotowano go korzystając m.in. z pomocy Pentagonu.
Przegląd ma pomóc określić potrzeby wojska i wytyczyć właściwą strategię obronną. Jednym z zagadnień w nim zawartych ma być zmiana systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi.
Konieczność wypracowania dokumentu wynikała m.in. z narastającego zagrożenia militarnego ze Wschodu – tłumaczy wiceszef MON Tomasz Szatkowski.
– Jeśli chodzi o kluczowe rozstrzygnięcie w tym przeglądzie, to nie mogę zdradzać zbyt wielu kwestii, ponieważ te sprawy są jeszcze przedmiotem pracy kierownictwa resortu, ale mogę powiedzieć, że idziemy w kierunku zwiększenia sił zbrojnych, a także skoku jakościowego sił zbrojnych. Obydwa te kierunki są konieczne. Planujemy też pewne reformy w ramach systemu planowania obronnego, w ramach pozamilitarnych w resorcie obrony narodowej. Jest to taki całościowy pakiet, który zawiera m.in. projekt legislacyjny reformy systemu kierowania i dowodzenia. Była to część przeglądu obronnego, ponieważ uznaliśmy, że systemu kierowania i dowodzenia nie można oderwać od całości zagadnień obronnych – wyjaśnił wiceminister Tomasz Szatkowski.
Zdaniem wiceministra, po odzyskaniu niepodległości i wejściu do NATO, polskiej armii brakowało systemu planowania danej zdolności czy typu uzbrojenia oraz oceny relacji kosztów do efektów.
Prace nad Strategicznym Przeglądem Obronnym trwały prawie rok; pierwotnie miały trwać do końca marca.
RIRM