MON przedstawił szczegóły kontraktu na dostawę systemu obrony powietrznej „Wisła”
Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło dziś informacje na temat szczegółów kontraktu na dostawę systemu obrony powietrznej „Wisła”. Na pytania posłów z sejmowej komisji obrony odpowiadał wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.
Najważniejszym zadaniem systemu „Wisła” ma być zwalczanie taktycznych rakiet balistycznych krótkiego zasięgu, w tym pocisków ze zdolnościami do manewrowania. W ramach systemu, Polska będzie w posiadaniu amerykańskich rakiet ziemia-powietrze średniego zasięgu Patriot.
Wiceminister Wojciech Skurkiewicz wskazał: umowa na system „Wisła” obejmuje m. in. szereg specjalistycznych szkoleń; trwają intensywne prace nad powołaniem Agencji Uzbrojenia, która ma skupiać wszystkie zamówienia dla polskiego wojska.
– System „Wisła” to kluczowy element dla wzmacniania naszej obronności – mówi szef sejmowej komisji obrony poseł Michał Jach.
– Jest to niezwykły sukces rządu, że wreszcie, po wielu latach, udało nam się sfinalizować te negocjacje, rozmowy, konsultacje. Polska ma zapewnioną w stosunkowo krótkim czasie dostawę najnowszego systemu obrony powietrznej. To, co chyba dla polskich sił zbrojnych i obronności państwa jest najważniejsze, bo trzeba sobie powiedzieć, że nasza obrona przeciwlotnicza jest w bardzo kiepskim stanie. Pierwszy etap, czyli dostarczenie dwóch baterii, zostanie sfinalizowany do 2022 roku – dodaje.
Umowę dotyczącą realizacji I etapu programu „Wisła” MON podpisało w Warszawie 28 marca. W drugiej fazie programu nasz kraj planuje kupić kolejne baterie Patriot z tańszymi pociskami i nowym, dookólnym, a nie sektorowym radarem.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM