MON bierze pod uwagę zagrożenie wojenne
Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje Polskę na wypadek wojny. Oczywiście powodem jest sytuacja na Ukrainie.
Jak informuje jedna z gazet, resort sprawdza już dokumenty stosowane w razie zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Ministerstwo od zeszłego roku wydało ponad 80 rozporządzeń w tej sprawie i szykuje kolejne.
Prof. Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony narodowej zwraca uwagę, że takie działania już dawno powinny zostać podjęte.
– Naprawiamy zaniedbania, do których doszło w okresie poprzednim, kiedy uważano, że żadnego zagrożenia wojennego nie będzie. To, że tego typu działania są podejmowane jest godne pochwały. Jednocześnie należy pamiętać, że jest to powrót do stanu normalności. Nie ma państwa, czy nie powinno być państwa, które nie jest przygotowane na sytuację, kiedy może wybuchnąć wojna. Jest to powrót do normalnego stanu i z tego powodu należy być zadowolonym – podkreślił prof. Romuald Szeremietiew.
W kontekście działań MON-u pojawiły się też informacje o możliwym powrocie do powszechnego poboru do wojska. Minister obrony Tomasz Siemoniak w jednej ze stacji podkreślił jednak, że nie ma takiej możliwości.
RIRM