Modlitwy nigdy nie jest za dużo
Inicjatywa ks. Marcina Węcławskiego, proboszcza parafii pw. Maryi Królowej w Poznaniu, nowenny kapłanów przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia jest godna pochwały. Modlitwy bowiem nigdy nie jest za dużo.
Widzimy, że wezwań do modlitwy nie brakuje nawet w Piśmie Świętym. A teraz, kiedy sytuacja jest bardzo trudna, kiedy Kościół, kapłani i biskupi atakowani są w sposób bezpardonowy, modlitwa jest tym bardziej wskazana. Ona jest dla nas obroną wartości, które są zagrożone. Daje szansę na obronę tego, co dla nas drogie, broni Królestwa Bożego, a jednocześnie umacnia modlących się i daje siłę do walki.
Matka Boża Niepokalanie Poczęta to Ta, która depcze głowę szatana. Jest Ona szczególną naszą Obrończynią przed szatanem i jego działaniem. Z tego właśnie powodu modlitwa związana z czystością za Jej wstawiennictwem jest wskazana i pożądana. Wierzymy, że jest ona zawsze skuteczna i przynosi owoce. Niezwykły wymiar ma również wezwanie ks. Węcławskiego do odnowienia ślubu czystości celibatu. Myślę, że to może stać się w wymiarze indywidualnym i wielu kapłanów odpowie pozytywnie na tę propozycję. Na pewno będzie to bardzo chwalebne. Trzeba jednak przypomnieć, że my, kapłani, mamy swoje święto w Wielki Czwartek i wtedy odnawiamy swoje śluby oraz przyrzeczenia celibatu.
O tę czystość, która jest ofiarą i wyrzeczeniem, trzeba się dziś gorąco modlić. Potrzeba bowiem łaski Bożej, by takie przyrzeczenia wypełnić. Uroczystość Matki Bożej Niepokalanie Poczętej jest na pewno dobrym czasem, żeby prosić o czystość, o dochowanie ślubów i przyrzeczeń danych Panu Bogu przez kapłanów.
Ks. bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki