Młodzi lekarze chcą lepszych warunków robienia specjalizacji

Podczas „Rozmów Niedokończonych” lekarze rezydenci zwrócili uwagę na trudną sytuację uczących się do tego zawodu. Problemem są wynagrodzenia, jakość kształcenia oraz lepsze warunki pracy za granicą.

– Chcielibyśmy, aby każdy lekarz w Polsce miał takie warunki, aby stać się mistrzem w swoim zawodzie – mówili podczas „Rozmów Niedokończonych” na antenie TV Trwam lekarze rezydenci.

Sytuacja młodych lekarzy będących w trakcie specjalizacji nadal jest bardzo trudna. Problemem są nie tylko niskie wynagrodzenia, ale także, jakość kształcenia specjalistów.

„Brak długofalowej polityki planowania miejsc specjalizacyjnych prowadzi do niedoboru lekarzy specjalistów i drenażu za granicę zdolnych ludzi” – mówił Krzysztof Hałabuz, lekarz w trakcie specjalizacji z chirurgii ogólnej.

– Niestety młody lekarz w Polsce zarabia zdecydowanie mniej w porównaniu do krajów zachodnioeuropejskich, gdzie na dzień dobry przychodząc dostajemy takie oferty. Jest już masa firm rekrutujących polskich młodych lekarzy, także studentów. Oferują czterokrotne zarobki, fundusze socjalne, gwarantują naukę języka umożliwiającą rozpoczęcie tej pracy. Proponują im mieszkania. Wszystko ułatwiają, żeby tam pojechać. My jesteśmy zdania, że jednak porozumienie rezydentów jest po to stworzone, aby zatrzymać ten odpływ – zaznaczył Krzysztof Hałabuz.

W czerwcu br. lekarze rezydenci protestowali przed siedzibą resortu zdrowia. Obecnie młodzi medycy zbierają podpisy pod petycją do premier Beaty Szydło o natychmiastowe zwiększenie finansowania ochrony zdrowia.

Zdaniem lekarzy proponowane przez rząd nakłady na służbę zdrowia, które stopniowo mają dojść do wysokości 6 proc. PKB, nie rozwiązują problemu.

Ich zdaniem likwidacja kolejek, poprawa dostępu do skutecznego leczenia i diagnozowania, zwiększenie liczby personelu i jakości usług są niemożliwe bez natychmiastowej i znacznej poprawy finansowania systemu ochrony zdrowia.

RIRM