Ministrowie obrony spotkają się w Luksemburgu
Ministrowie obrony państw UE omówią dziś w Luksemburgu m.in. konsekwencje kryzysu ukraińskiego dla rozwijania zdolności obronnych Unii Europejskiej.
Rozmowy mają dotyczyć także włączenia do unijnej współpracy w dziedzinie obrony Ukrainy. Ma to związek z działaniami Rosji w tym kraju. W dyskusji weźmie udział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Niewykluczone, że poruszona zostanie także kwestia wzmocnienia obecności sił NATO w Europie Środowo-Wschodniej.
Prof. Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony, powiedział że po spotkaniu w Luksemburgu powinny zostać rozwiane podejrzenia, że w Europie istnieją dwie strefy bezpieczeństwa: jedna ustabilizowana i pewna cisząca się obecnością struktur natowskich, druga pośrednia, składająca się z nowych członków Paktu, do której zaliczana jest ciągle Polska.
– Po pierwsze, tutaj musiała być postawa również krajów europejskich, taka że: Polska, kraje nadbałtyckie i Rumunia, Bułgaria (wszystkie te, które graniczą z ewentualnymi pomysłami rodzącymi się na Kremlu), mają taką samą gwarancję, taką samą wartość jeżeli idzie o bezpieczeństwo narodowe, jak Niemcy, Francja, Dania. Sądzę więc że tutaj może nawet panowie ministrowie powinni wydać takie oświadczenie. Druga kwestia – za takim oświadczeniem powinny pójść bardzo konkretne kroki. Znaczy to, że rzeczywiście taka infrastruktura, takie siły i takie stany (również militarne) na terenie naszego kraju nie powinny się pojawić – komentuje prof. Romuald Szeremietiew.Ministrowie Obrony podczas spotkania mają także przedłużyć mandat misji szkoleniowo-treningowej w Mali i zapoznają się ze stanem przygotowań do uruchomienia misji UE w Republice Środkowoafrykańskiej.
RIRM