Minister finansów przedstawił projekt budżetu na 2016 rok

Deficyt budżetowy w przyszłym roku nie powinien przekroczyć 54,7 miliardów złotych – poinformował minister finansów Paweł Szałamacha, przedstawiając założenia do projektu budżetu na 2016 rok. Dochody zaplanowano na 313 miliardów złotych, a wydatki na 368 miliardów.

PKB ma wzrosnąć o 3,8 proc. Inflacja ma wynieść 1,7 proc.

Minister Paweł Szałamacha podkreślił, że wskaźniki te pozostały praktycznie bez zmian w stosunku do projektu budżetu na 2016 rok przesłanego do Sejmu przez poprzedni rząd.

Są to założenia dość optymistyczne, jednak sytuacja może się jeszcze zmienić – wskazuje poseł Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK-u.

– To założenia zakładające, że nie wydarzy się jakieś znaczące tąpnięcie na rynkach finansowych, na rynkach surowcowych, a mamy przecież kompletne załamanie cen surowców, dalej spadające ceny miedzi, węgla i ropy. Nie zanosi się też, żeby tak gwałtownie poprawiła się koniunktura Unii Europejskiej czy strefy euro. Miejmy nadzieję, że uda się utrzymać ten wysoki poziom wzrostu PKB, ale jest cały szereg sygnałów niepokojących dot. koniunktury w Chinach, gospodarczego rozwoju słabnącego Francji, Niemiec – naszych głównych partnerów. Tak więc wydaje mi się, że dużo będzie zależało od tego, co się jeszcze wydarzy, w sferze nawet nie tylko gospodarczej, ale i geopolitycznej – wskazuje ekonomista.

Jeśli projekt budżetu na przyszły rok zostanie jutro zaakceptowany przez Radę Ministrów. Później trafi do Sejmu jako autopoprawka rządu.

RIRM