Min. Waszczykowski: w dwa lata rządów PiS zmieniono ponad 60 proc. ambasadorów
Od objęcia władzy przez rząd PiS 65 ambasadorów zjechało z placówek; w tym czasie placówki objęło już 46 nowych kierowników, kilkunastu kandydatów jest w trakcie procedury mianowania na stanowiska szefów placówek – powiedział w czwartek szef MSZ Witold Waszczykowski.
Na czwartkowej konferencji prasowej minister Waszczykowski mówił o sytuacji kadrowej w MSZ.
„Ponieważ czasem pojawiają się kąśliwe uwagi o taborach i inne, więc chciałem się odnieść do tego, jak wygląda sytuacja” – oświadczył.
„Na praktycznie 100 kierowników ambasad i stałych przedstawicielstw Rzeczpospolitej od 16 listopada 2015 r., a więc czasu, kiedy rząd PiS przejął władzę, zostało zmienionych 65 ambasadorów – 65 ambasadorów zjechało z placówek. To jest ponad 60 proc. stanowisk” – mówił szef MSZ.
„W tym czasie objęło placówki już 46 nowych kierowników, kilkunastu kandydatów jest w trakcie procedury mianowania na stanowiska szefów placówek” – dodał.
Jak mówił Witold Waszczykowski, podobna sytuacja jest w przypadku konsulatów i instytutów polskich.
Szef MSZ wskazywał, że także ok. 50 proc. pracowników placówek zostało wymienionych w ostatnich dwóch latach.
W samym resorcie spraw zagranicznych – jak poinformował minister – kilkudziesięcioma departamentami kieruje 110 dyrektorów i wicedyrektorów, z czego połowa to kobiety.
„To są ludzie w wieku czterdziestu kilku lat, czyli osoby, które w czasie, gdy w 1989 r. kończył się komunizm, zgodnie z obwieszczeniem słynnej aktorki, były nastolatkami, bądź wręcz dziećmi. Kadra kierownicza ministerstwa spraw zagranicznych w 2/3 to osoby, które dojrzewały i kształciły się w nowej Polsce bądź za granicą i nie mają nic wspólnego z poprzednim ustrojem, który na szczęście dawno się skończył” – podkreślił minister.
Szef dyplomacji poinformował również, że na kolejny rok na aplikację dyplomatyczno-konsularną prowadzoną przez Akademię Dyplomatyczną MSZ dostało się 36 osób.
„Niedawno skończyła się rekrutacja. W czasie tej rekrutacji zgłosiło się 423 kandydatów, więc to rekordowa liczba osób zainteresowana pracą w ministerstwie spraw zagranicznych. Nie musi być tak źle, jak widać, w MSZ, jeśli tyle setek osób ubiega się o pracę” – powiedział.
PAP/RIRM/TV Trwam News