Min. Ł. Szumowski: Publiczne pieniądze powinny trafiać tam, gdzie mogą pomóc pacjentom
Łukasz Szumowski, minister zdrowia zauważył, że publiczne pieniądze na innowacje w ochronie zdrowia, powinny być kierowane tam, gdzie dzięki nim będzie można pomóc pacjentom. Mówił o tym w środę w Białymstoku podczas debaty ,,Wspólnie dla zdrowia”.
To szósta z takich ogólnopolskich debat inicjowanych przez ministra zdrowia. Ich celem jest wypracowanie w szerokiej dyskusji kierunków i rozwiązań w ochronie zdrowia na następne lata.
Debata na Uniwersytecie Medycznym (UMB) była poświęcona innowacjom w medycynie, ich efektywności, ale też finansowaniu.
Otwierając debatę, minister Łukasz Szumowski mówił, że w 2017 r. w Polsce na badania i rozwój przeznaczono ok. 820 mln zł i ocenił, że to ,,potężne pieniądze”. Mówił też, że w Polsce w 2024 r. na ochronę zdrowia będzie przeznaczonych o 60 mld zł więcej niż obecnie – teraz to – jak mówił – 97,5 mld zł. Zaznaczył jednak, że jest w kraju ,,ogromna dysproporcja” między kosztami „pewnych terapii” medycznych, a przeciętnymi zarobkami ludzi, pieniędzmi, którymi dysponują.
,,W związku z tym, musimy dwa razy się zastanowić i obejrzeć każdą złotówkę publicznych pieniędzy, czyli pieniędzy Polaków, zanim zainwestujemy je w odpowiednią innowację. Bo powinnyśmy tam przekazywać te pieniądze, gdzie one naprawdę zadziałają na korzyść pacjenta” – powiedział Łukasz Szumowski.
Zaznaczył, że w medycynie będzie coraz więcej innowacyjnych technologii, telemedycyny, dlatego – przy określonym budżecie – należy stawiać pytania o to, jakie powinno być miejsce tych rozwiązań w systemie, jak i kiedy je finansować.
,,To są tematy, które są kluczowe na najbliższe 5, 10 lat” – mówił minister.
Debata odbyła się na UMB, który – co podkreślił Łukasz Szumowski – należy do najlepszych uczelni medycznych w kraju, wdraża np. projekty dotyczące sztucznej inteligencji w medycynie, głównie analizy danych medycznych, powołała centrum badań nad sztuczną inteligencją, gdzie analizuje dane.
Prorektor ds. nauki UMB prof. Marcin Moniuszko wskazał, że trudno o wypracowanie własnych, nowych rozwiązań w biotechnologii w konkurencji do świata bez dostępu do – także własnych – wszechstronnych, unikalnych baz danych, związanych z daną chorobą. Uczelnia tworzy takie bazy. Moniuszko tłumaczył, że analiza danych z wykorzystaniem np. algorytmiki daje szanse na znalezienie nowych czynników ryzyka chorób.
W ocenie prof. Marcina Moniuszki – biotechnologia – jako tworzenie nowych leków i testów diagnostycznych – ,,może się udać”, gdy obszary badań będą precyzyjnie wskazane na podstawie właśnie analizy danych. Można w ten sposób – jak mówił – ,,zmniejszać ryzyko” niepowodzenia badań, a to oszczędności finansowe.
Wnioski ze wszystkich debat mają być przedstawione 6 czerwca w Warszawie. Łukasz Szumowski zaznaczył, że chciałby na ich podstawie wypracować własne wnioski na najbliższe 4, 8, 12 lat (…), w jakim kierunku należy zmierzać w ochronie zdrowia w Polsce.
,,Te wnioski powinniśmy przekazać społeczeństwu jako głos interesariuszy wszystkich właściwie, którzy uczestniczyli w debacie <<Wszystko dla zdrowia>>” – dodał minister zdrowia.
Mówił, że liczy na to, że wnioski powinny być ,,akceptowalne, rozsądne, pokazujące kierunki rozwoju tak, by pacjent z nich wyciągnął najwięcej korzyści”.
,,Cały czas musimy wypracowywać te metody oceny, w które konkretnie innowacyjne badania, nowoczesne technologie powinniśmy wchodzić” – powiedział PAP Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych (ABM).
Dodał, że na pewno powinno się przeznaczać pieniądze na badania w dziedzinach istotnych społecznie, np. onkologii czy kardiologii, ale też nad tzw. chorobami rzadkimi, których terapiami – z powodów biznesowych – nie chcą się zajmować np. koncerny farmaceutyczne.
,,Musimy jako agencja również taką odpowiedzialność podjąć” – podkreślił Radosław Sierpiński.
Prezes ABM dodał, że kierunki badań wyznaczy Rada Naukowa Agencji Badań Medycznych, która ma być powołana w ciągu miesiąca. Dodał, że po wakacjach Agencja powinna ogłosić pierwsze konkursy na badania. Plan finansowy Agencji na 2019 r. to – jak podał – 7,5 mln zł. Mają być negocjowane kolejne środki, gdy zaczną się konkursy.
PAP/RIRM