PAP/Tomasz Waszczuk

Min. J. K. Ardanowski: Mięso jest wpisane w polskie tradycje kulinarne

W sytuacji nadmiaru żywności, trudno jest przekonać konsumentów do zakupu konkretnego produktu. Wiele, zwłaszcza młodych osób uważa, że mięso jest „passe”, a tymczasem jest ono mocno wpisane w polskie tradycje kulinarne – powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Na spotkaniu w środę branży mięsnej z mediami „Wielkanoc – Mięsne Święta – Polska Tradycja”, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP, minister poinformował, że niedługo zostanie opublikowany „kanon narodowej kuchni polskiej”, w którym znajdą się przepisy głównie oparte na mięsie. Będzie to dodatkowy argument do promocji polskiego mięsa – dodał.

Żywność, w tym mięso, może stać się polską specjalnością narodową, ale ważne jest takie wykorzystanie tego potencjału, by służył zwiększeniu dochodów mieszkańców wsi i innym uczestnikom łańcucha od pola do stołu – zaznaczył Jan Krzysztof Ardanowski.

Zdaniem szefa resortu rolnictwa, bardzo istotne jest budowanie świadomości konsumenta, bo to on musi kupić dany produkt. A z tej końcowej ceny, którą zapłaci konsument, wszyscy – producent – przetwórca – handel – dystrybucja, muszą mieć kawałek „tortu” dla siebie. Podkreślił, że podział musi być sprawiedliwy, a na razie go nie ma. Jeżeli tak się nie stanie, to będą napięcia społeczne i wzajemne pretensje.

W sytuacji nadwyżki żywności na świecie, Polska musi znaleźć swoje miejsce m.in. poprzez umiejętną promocję. Jest to tym bardziej ważne, że pojawiają się coraz to nowi, wielcy producenci, którzy często mają niższe koszty produkcji, chociażby ze względu na warunki klimatyczne. Dlatego trzeba szukać takiego rozwoju, który pozwoli na konkurowanie z innymi producentami.

W opinii ministra Ardanowskiego w Polsce będą się utrzymywały dwa kierunki produkcji m.in. mięsa – produkcja na dużą skalę, skoncentrowana, głównie przeznaczona na eksport oraz produkcja w oparciu o tradycyjny chów, bardziej ekstensywny, wykorzystujący rodzime pasze i te produkty będą trafiać raczej na rynek lokalny.

Minister podkreślił, że rozwój eksportu powinien być ściśle powiązany z zapewnieniem bezpieczeństwa żywności. Nie może być takich „wpadek”, jak to się zdarzyło w przypadku nielegalnego uboju bydła, bo cierpi na tym wizerunek polskiej żywości – tłumaczył. Poinformował, że unijne kontrole nie stwierdziły „patologii” w systemie nadzoru żywności, ale wskazały na błędy, głównie związane z dokumentacją. Dodał, że wielu partnerów handlowych oczekuje też od Polski, by nadzór nad produkcją mięsa sprawowali państwowi lekarze weterynarii.

Według ministra trzeba także „odzyskać polską żywność na rynku polskim”. Jak mówił, przez silną ekspansję supermarketów Polska stała się importerem netto wieprzowiny (więcej kupujemy z zagranicy niż jej sprzedajemy).

„Jeżeli jest dobra wola i wspólne zrozumienie nadrzędnej racji stanu, wspólnego interesu polskiego rolnictwa, to jestem przekonany, że jesteśmy w stanie opanować problemy z nadzorem (weterynaryjnym) i konkurencję wizerunkową” – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.

Dodał, że obecnie toczy się na świecie „wojna gospodarcza”, każdy próbuje przy nadmiarze żywności swoją gdzieś lokować, wypychając innych z rynku, ale wspólnie te problemy można pokonać.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl