Min. Błaszczak: służba w policji to misja godna najwyższego szacunku
Służba w policji to misja godna najwyższego szacunku. Dziękuję za wasz wysiłek i wartości, które uosabiacie – zwrócił się do policjantów minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak z okazji święta tej formacji, które przypada w poniedziałek.
Nagranie z życzeniami ministra Mariusza Błaszczaka dla policjantów opublikowało w sobotę w mediach społecznościowych Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
„Ślubujecie służyć narodowi, chronić prawo i strzec bezpieczeństwa Polaków nawet z narażaniem życia. To misja godna najwyższego szacunku” – powiedział minister.
Podkreślił, że wyzwania, przed jakimi stają na co dzień policjanci, wymagają od nich profesjonalizmu i sumienności oraz nieraz interwencji poza godzinami służby.
„Musicie spełniać najwyższe standardy nie tylko w rozumieniu przepisów, ale także jako przykład dla społeczeństwa” – podkreślił szef MSWiA.
Dodał, że policja musi być stanowcza dla kryminalistów, ale zawsze powinna działać w granicach prawa oraz z szacunkiem do obywateli.
„W ten sposób buduje się renoma waszej formacji” – oświadczył.
Mariusz Błaszczak zadeklarował, że nadal będzie nagradzał najlepszych funkcjonariuszy oraz dbał o poprawę warunków służby w policji. Przypomniał, że w latach 2017-2020 do tej formacji trafi blisko 6 mld złotych w ramach Programu Modernizacji Służb Mundurowych. Środki te, jak mówił minister, zostaną przeznaczone na modernizację sprzętu, inwestycje budowlane oraz podwyżki.
„Dziękuję za wasz wysiłek i za wartości, które uosabiacie. Życzę Wam satysfakcji i spełnienia w pracy, a także sukcesów zawodowych i osobistych” – powiedział Mariusz Błaszczak.
Święto policji przypada 24 lipca; tego dnia w 1919 roku Sejm przyjął ustawę o Policji Państwowej. Po wojnie – 7 października 1944 r. – Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego formalnie powołał Milicję Obywatelską, która faktycznie istniała już od dwóch miesięcy na terenach zajętych przez Armię Czerwoną. 6 kwietnia 1990 roku Sejm rozwiązał MO, a na jej miejsce powołał policję.
PAP/RIRM