Min. Adamczyk: Podchodzimy sceptycznie do podwyżek cen autostrad
Bardzo sceptycznie podchodzimy do każdej podwyżki opłat za przejazd autostradą – powiedział minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. Polityk odniósł się do decyzji spółki Autostrada Wielkopolska, która podwyższyła opłatę za przejazd płatnymi odcinkami A2 między Nowym Tomyślem a Koninem.
Od wczoraj stawka za każdy z trzech ok. 50-kilometrowych odcinków, wynosi 20 zł dla aut osobowych i motocykli. Łącznie będzie to 60 zł, czyli o 3 zł więcej niż dotąd. Wzrastają również opłaty za przejazd tą trasą pojazdów ponadnormatywnych.
Zdaniem ministra Andrzeja Adamczyka obecna możliwość wprowadzania podwyżek przez spółkę to efekt nieprawidłowych decyzji rządu Donalda Tuska w 2009 roku.
– Chcielibyśmy mieć narzędzia, dzięki którym mielibyśmy wpływ na kształtowanie tych opłat. Niestety Donald Tusk z ówczesnym ministrem infrastruktury w 2009 roku, podpisując umowę koncesyjną na autostradę A2. Niestety, wpisał do umowy takie, a nie inne warunki. Skutkiem tego jest to, że do bodaj 2037 roku koncesjonariusz będzie wpływał na ceny tak, jak to uzna za stosowne – tłumaczył Andrzej Adamczyk.
Spółka Autostrada Wielkopolska podwyżki uzasadniła koniecznością przeznaczenia funduszy m.in. na bieżące utrzymanie autostrady, remonty a także spłatę kredytów.
Poprzednia podwyżka opłat miała miejsce w marcu ubiegłego roku. Za przejazd autostrady między Nowym Tomyślem a Koninem kierowca auta osobowego płacił dotychczas 57 zł, czyli po 19 zł za każdy z trzech płatnych odcinków.
RIRM