Mija 25 lat od nawiązania stosunków dyplomatycznych z Watykanem
Mija 25-lat od zawarcia konkordatu między Polską a Stolicą Apostolską. 28 lipca 1993 r. umowę podpisali ówczesny szef MSZ Krzysztof Skubiszewski i nuncjusz apostolski w Polsce ks. abp Józef Kowalczyk.
Na mocy konkordatu Polska uznała osobowość prawną Kościoła katolickiego i zagwarantowała mu swobodne sprawowanie jego misji. Uregulowano m.in. sprawy nauczania religii, zakładania i prowadzenia kościelnych placówek oświatowych i wychowawczych. Zwolennicy konkordatu podkreślają jednak, że reguluje on relacje Polski i Stolicy Apostolskiej, potwierdza ich autonomię we wzajemnych stosunkach. Niektóre środowiska lewicowe domagają się jednak jego wypowiedzenia, gdyż – ich zdaniem – jest on korzystny tylko dla Kościoła.
Ks. prof. Wojciech Góralski, jeden z negocjatorów umowy z 1993 r., podkreśla, że w przeciwieństwie do konkordatu z 1925 r. w obecnym nie ma mowy o żadnych przywilejach dla Kościoła.
– Zasada niezależności autonomii znajdzie zastosowanie w każdej ważnej sprawie szczegółowej. Kościół nie otrzymuje przywilejów. Obecny konkordat jest nowym konkordatem posoborowym, w którym absolutnie nie ma mowy o przywilejach. Przeciwnikom konkordatu ten bardzo często kojarzy się z przywilejami Kościoła – tak było, ale przed Soborem Watykańskim II. Przeciwnicy zapomnieli, że Sobór w zrezygnował z wszelkich przywilejów. W związku z tym obecny konkordat nie ma cienia śladu przywileju. Państwo uznaje prawo Kościoła, a Kościół prawa państwa – zaznacza ks. prof. Góralski.
Obecnie umowy ze Stolicą Apostolską mają m.in.: Węgry, Chorwacja, Estonia, Litwa, Łotwa, Kazachstan, niektóre landy niemieckie, Hiszpania, Francja, Włochy, Portugalia, a także Izrael i Brazylia.
RIRM