Marszałek Sejmu ws. „zimnej wojny” z marszałkiem Senatu: Dawno nie czytałem takich bajek

Dowiedziałem się o rzekomej „zimnej wojnie” pomiędzy mną i marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim; dawno nie czytałem takich bajek – napisał we wtorek na Twitterze marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Jeśli każda wojna wyglądałaby jak ta, to na świecie panowałby pokój – ocenił Karczewski.

Według wtorkowej „Rzeczpospolitej” marszałek Marek Kuchciński chciał zakazać senatorom wchodzenia na salę obrad w Sejmie, co marszałek Senatu Stanisław Karczewski miał uznać za „potwarz”.

Jak pisze „Rz”, Kuchciński chciał gruntownie zmodyfikować zarządzenie w sprawie wstępu do budynków zarządzanych przez Kancelarię Sejmu, jednak do jego wydania potrzebna jest zgoda marszałka Senatu.

„A tam projekt Kuchcińskiego uznano za nieakceptowalny” – czytamy w dzienniku.

Jak mówi „Rz” jeden z senackich urzędników, marszałek Karczewski „twierdzi, że zmiany mocno utrudnią życie na Wiejskiej”.

„Dowiedziałem się z jednej z gazet o rzekomej >>zimnej wojnie<< pomiędzy mną i Marszałkiem Senatu @StKarczewski. Dawno nie czytałem takich bajek. Myślę, że obaj będziemy zadowoleni jak polski film >>Zimna wojna<< otrzyma Oscara. A Rzeczpospolitej życzę, by była bardziej do rzeczy” – napisał Marek Kuchciński na Twitterze.

Do sprawy, również w mediach społecznościowych, odniósł się też marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

„Jeżeli każda zimna wojna wyglądałaby jak ta, która trwa rzekomo pomiędzy mną a @MarekKuchcinski, to na świecie panowałby błogi pokój” – napisał Stanisław Karczewski na Twitterze.

Według „Rzeczpospolitej”, jedną z zasad proponowanych przez Kuchcińskiego był wyjątkowo długi, bo 48-godzinny termin na zgłaszanie list imiennych, na podstawie których wchodzą do Sejmu m.in. goście komisji. Obecnie – jak przypomina gazeta – nie ma żadnego terminu na ich złożenie, więc można zrobić to w ostatniej chwili.

„Projekt przewidywał też, że poseł lub senator, którego goście naruszyli dobre obyczaje, będzie mógł dostać czasowy zakaz ich zapraszania. Jednak czarę goryczy miała przelać inna propozycja: zakazu wstępu senatorów na salę obrad Sejmu, chyba że muszą być na mównicy, by przedstawić projekt senacki” – twierdzi „Rz”.

„Odebraliśmy to jak policzek” – mówi gazecie senacki urzędnik.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl