M. Wójcik: Wiele kwestii dotyczących praw polskich obywateli wymaga zmiany

W programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik odniósł się do przygotowywanej przez resort sprawiedliwości ustawy dotyczącej dzieci transgranicznych. Polityk podkreślił również, że to nie ostatni krok resortu, bo wiele rzeczy wymaga zmiany i naprawy.

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy dotyczący ochrony praw dzieci transgranicznych. Jego głównym celem jest dobro dziecka – wskazał wiceszef resortu.

– Jeśli jeden z małżonków decyduje się na to, żeby dzieci przywieźć np. do Polski, to już jest problem. Jeśli nie ma zgody współmałżonka, zgody sądowej lub ta osoba nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej, to mamy do czynienia z uprowadzeniem. Współmałżonek może, zatem złożyć wniosek do polskiego organu centralnego, jak np. Ministerstwa Sprawiedliwości czy nawet bezpośrednio do sądu i w trybie Konwencji Haskiej może domagać się tego, by dziecko wróciło do miejsca swojego stałego pobytu – powiedział polityk.

Nie jest zawsze tak, że to polski obywatel musi mieć racje i trzeba sobie to powiedzieć jasno – zaznaczył Michał Wójcik i dodał, że często do tej pory było tak, że polski obywatel walcząc w sądach innego państwa zderzał się z wszelkiego rodzaju machinami i systemami, które inaczej funkcjonują niż w Polsce. Ta ustawa ma tego typu sprawy upraszczać i regulować.

Sprawy, które są prowadzone na mocy Konwencji Haskiej, są rozstrzygane przez sądy rejonowe w pierwszej instancji. To jest złe prawo – wskazał wiceszef resortu sprawiedliwości.

– Sądów rejonowych w Polsce jest ponad 300. Jest to bardzo duża liczba. Musimy mieć świadomość tego, że tam zasiadają różni sędziowie. Są wśród nich bardzo dobrzy i doświadczeni sędziowie, ale czasem zdarzają się i tacy z mniejszym doświadczeniem, którzy nie mają wiedzy oczekiwanej w tego typu sprawach. Tu potrzebna jest zmiana. My proponujemy, by nie było 300 sądów rejonowych, ale 11 okręgowych. Tam będą wykwalifikowani i wyspecjalizowani w tej dziedzinie sędziowie. W drugiej instancji jest w tej chwili 45 sądów okręgowych. Chcemy to zamienić na jeden Sąd Apelacyjny w Warszawie. Będzie tam specjalny wydział składający się z sędziów z najwyższym doświadczeniem i ogromną wiedzą w tego typu sprawach – podkreślił Michał Wójcik.

Proszę sobie wyobrazić, że do dzisiaj nie było przepisów, co zrobić, jeżeli do Ministerstwa Sprawiedliwości wpływa wniosek o wydanie dziecka – dodał.

– To było w ministerstwie załatwiane zwyczajowo. Żadna władza przez tyle lat nie zainteresowała się tym problemem. Po drugie, dzięki tej ustawie minister sprawiedliwości będzie miał prawo żądać informacji na każdym etapie postępowania, ponieważ to nie jest wkroczenie w sferę niezależności sądów, ale by minister miał informację odnośnie przebiegu danej sprawy. A te trwają czasem bardzo długo i są przewlekle – wskazał polityk.

Ustawa dotycząca praw dzieci transgranicznych to jest tylko pierwszy krok, ale będą i kolejne – podkreślił wiceminister sprawiedliwości.

– Drugim krokiem będzie kwestia adopcji zagranicznych dzieci. Ten temat nie został załatwiony tak, jak powinien. Przygotowujemy w tej chwili statystykę. Jest pytanie, dlaczego w ciągu roku 300 polskich dzieci jest adoptowanych za granicą, a są kraje, gdzie nie ma ani jednego takiego przypadku? Trzeci krok dotyczy kwestii kontaktu z organami centralnymi innych państw – wskazał Michał Wójcik.

Nie dbano o obywatela tak, jak powinno się dbać. My pełnimy rolę służebną, musimy, więc stawać za obywatelem i dostrzegać tego rodzaju problemy – dodał wiceminister sprawiedliwości.

Całą rozmowę z „Polskiego punktu widzenia” można odsłuchać [tutaj].

 

RIRM/TV Trwam News