M. Wąsik: Ataki PO ws. inwigilacji to hipokryzja
Policja 8 tys. razy prowadziła w ub.r. kontrolę operacyjną, czyli podsłuch lub tajny przegląd korespondencji. Sąd odmówił zgody tylko w 18 przypadkach, a prokurator w 234.
W 2014 r. policja zastosowała kontrolę operacyjną 7 tys. 215 razy. Wynika to z informacji, którą przedstawił Senatowi szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak. Dane statystyczne obejmują tylko policję, a nie inne tajne służby, które są również uprawnione do kontroli operacyjnej.
W ub.r. kontrolą operacyjną objęto 3,7 proc. ogółu przestępstw, wobec których policja może stosować kontrolę.
Skala tej inwigilacji pokazuje hipokryzję Platformy Obywatelskiej – mówi minister Maciej Wąsik, zastępca koordynatora ds. służb specjalnych. Minister dodaje, że to Platforma alarmuje teraz ws. ustaw o policji czy antyterrorystycznej.
– Za rządów PO-PSL z roku na rok wzrastała ilość podsłuchów. Mówili jedno, a robili drugie. Uważam, że kontrola operacyjna, możliwość podsłuchiwania środowisk przestępczych jest niezwykle istotnym elementem pracy wykrywczej policji czy tajnych służb. Nazywajmy rzeczy po imieniu: jeżeli stosujemy tę kontrolę na masową skalę, to znaczy że inwigilacja rośnie. Jeśli natomiast atakujemy przeciwników politycznych tym, iż inwigilują – to jest totalna hipokryzja. Jestem przekonany, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości te metody będą stosowane, ale adekwatnie, tylko do sytuacji najcięższych przestępstw – podkreśla Maciej Wąsik.
13 czerwca br. Komisja Wenecka opublikowała tekst opinii na temat noweli ustawy o policji. Oceniono, że ustawa przyznaje służbom zbyt szerokie uprawnienia do inwigilacji i dlatego potrzebna jest jej korekta. Według ekspertów Komisji nowelizacja uwzględniła jednak rekomendacje Trybunału Konstytucyjnego.
RIRM