M. Morawiecki: na razie prognozy wzrostu PKB niezmienione

Na razie prognoza wzrostu PKB, taka jaka jest zapisana w budżecie – na ten rok 3,4 proc., a na przyszły – 3,6 proc. – zostaje niezmieniona – poinformował w czwartek dziennikarzy Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

W kuluarach Kongresu 590 w podrzeszowskiej Jasionce dziennikarze pytali wicepremiera Morawieckiego m.in. o to, czy ostatni słabszy odczyt PKB – 2,5 proc. – nie stwarza zagrożenia dla planowanego wzrostu PKB na 2016 rok.

„Wzrost w całym 2016 roku pierwotnie był planowany na poziomie 3,8 proc., potem został zrewidowany we wrześniu do 3,4 proc. Poczekajmy, jaki jest skład tego PKB 2,5 proc., wtedy bardziej będziemy wiedzieli, co nas może czekać do końca roku” – powiedział wicepremier.

– Niewątpliwie jesteśmy w okresie takiego, jak mówią ekonomiści, minicyklu spowolnienia, który ma duże szanse jeszcze jakiś czas trwać, ale gdzieś w I kwartale, albo na przełomie I i II kwartału w przyszłym roku widzę bardzo dużą możliwość odbicia w inwestycjach, a to, oraz dość silny eksport, powinny popchnąć z powrotem gospodarkę do góry – dodał Mateusz Morawiecki.

Jego zdaniem również po „dołku, który wiąże się też z nieprzygotowaniem projektów z funduszy unijnych (…) oraz z niewydawaniem pieniędzy, nieinwestowaniem przez samorządy, po tym dołku za jeden lub dwa kwartały zobaczymy trend wzrostowy”.

Dziennikarze dopytywali , czy prognoza 3,4 na ten rok pozostaje niezmieniona. Morawiecki odpowiedział: „Na razie prognoza na przyszły rok, taka jaka jest w budżecie, zostaje niezmieniona (…) Na ten rok 3,4, na przyszły rok 3,6”.

Komentując osłabianie się złotego, wicepremier powiedział:

„To nie jest tendencja osłabienia złotego, tylko tendencja związana z nadchodzącą epoką podnoszenia stóp w USA. Bardzo prawdopodobne, że w grudniu stopy pójdą do góry, a to z kolei określa rentowności obligacji w USA i na całym świecie. Samo pójście w górę rentowności obligacji amerykańskich z 1,8 proc. na 2,2 proc., czyli o 40 punktów bazowych w górę, popchnęło także obligacje polskie. Tak samo jest na rynku walutowym – waluty krajów, które nie należą do safe havens, tracą na wartości, a zyskują bezpieczne, czyli USA oraz – niestety dla Polski – franka szwajcarskiego”.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl