M. Karliński: Prokuratura, stawiając akty oskarżenia ws. SKOK Wołomin, nie dotyka istoty sprawy
Decyzja prokuratury w sprawie SKOK Wołomin jest fatalna – ocenił w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam Maciej Karliński ze Stowarzyszenia Wspierania Spółdzielczości Finansowej im. św. Michała skupiającego poszkodowanych w wyniku zawieszenia tej instytucji przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Prokuratura Krajowa poinformowała wczoraj, że gorzowska prokuratura okręgowa skierowała akt oskarżenia przeciwko 32 osobom w sprawie dotyczącej SKOK Wołomin. Chodzi o udzielenie pożyczek i kredytów na kwotę prawie 150 mln zł.
Maciej Karliński wskazał, że ta decyzja nie dotyka istoty sprawy.
– Prokuratura, stawiając te akty oskarżenia, skupia się – technicznie to nazywając – na średnim personelu, który był powiązany ze służbami specjalnymi i zamieszany z wyprowadzeniem pieniędzy ze SKOK Wołomin, nie dotyka bynajmniej istoty sprawy: pomysłodawców. Tych, którzy na poziomie ministerialnym, sądowym ochraniają cały czas tę aferę. Prowadzi to de facto do pogłębienia deficytu – zaznaczył Maciej Karliński.
Zaapelował on do premiera Mateusza Morawieckiego, by doprowadził do wykupienia masy upadłościowej po SKOK Wołomin przez państwowy bank. Tylko w ten sposób – jak dodał Maciej Karliński – państwo może przejąć kontrolę nad systemem komputerowym, w którym zawarte są wieloletnie ślady przestępstw. Jak zaznaczył, państwo nie straci finansowo na tej transakcji.
Śledztwo dot. nieprawidłowości w SKOK Wołomin zostało wszczęte w 2011 r. w Warszawie. Obecnie największe postępowanie w tej sprawie nadzoruje gorzowska prokuratura. Bada ona działalność grupy przestępczej, która w ciągu kilku lat wyłudziła z kasy pożyczki na kwotę ponad 1 mld zł.
RIRM/TV Trwam News