Lekarze zapowiadają protest przeciwko złej sytuacji w służbie zdrowia
Tuż po wyborach do Parlamentu Europejskiego lekarze chcą protestować przeciwko złej sytuacji w służbie zdrowia.
Manifestacja ma mieć charakter ogólnopolski i odbędzie się w Warszawie. Pikietę zorganizuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Konkretny termin demonstracji nie został jeszcze ustalony.
Medycy chcą przypomnieć rządzącym o zawartym w 2017 roku porozumieniu, które ich zdaniem nie jest realizowane. Zgodnie z nim m.in. wynagrodzenia lekarzy miały systematycznie wzrastać. Nie wszyscy jednak otrzymali podwyżki.
Dr Zdzisław Szramik, wiceprzewodniczący OZZL, wskazał, że sytuacja w służbie zdrowia jest bardzo zła i wymaga niezwłocznej interwencji.
– Właściwie można powiedzieć, że prawie wszystkie publiczne jednostki są zadłużone. Koszyk świadczeń gwarantowanych nie ma pokrycia w nakładach finansowych. Zaczyna się od złej niedoszacowanej wyceny świadczeń zdrowotnych i przekłada się na wszystkie dalsze nieszczęścia, które funkcjonują w ochronie zdrowia od wielu lat. To, co w tej chwili się dzieje, jest działaniem niewystarczającym, bo wzrost nakładów, który przewidziano na najbliższe lata, nawet nie pokryje obecnego zadłużenia – zwrócił uwagę dr Zdzisław Szramik.
Zdaniem OZZL, rząd nie ma żadnego pomysłu na opiekę zdrowotną. Sposobem na wypracowanie pewnych zmian w służbie zdrowia ma być ogólnopolska debata o zdrowiu, która zakończy się w czerwcu 2019 roku. Lekarze uważają, że spotkania w ramach debaty skupiają się jedynie na problemach drugoplanowych.
RIRM