Kto powinien jechać na nieformalny szczyt UE?

Trwa zamieszanie wokół reprezentacji naszego kraju na nieformalnym szczycie Unii Europejskiej w sprawie uchodźców. Spotkanie ma się odbyć w najbliższy czwartek na Malcie. Również na czwartek prezydent Andrzej Duda wyznaczył termin pierwszego posiedzenia Sejmu, na którym premier Ewa Kopacz ma złożyć dymisję swojego rządu. 

Wyznaczona przez prezydenta Andrzeja Dudę data pierwszego posiedzenia Sejmu na 12 listopada  nie podoba się politykom Platformy Obywatelskiej. Na ten dzień  szef Rady Europejskiej Donald Tusk zwołał nieformalny szczyt w sprawie uchodźców. Wedle zapowiedzi – na szczyt nie poleci premier Ewa Kopacz, bo – jak twierdzi musi być obecna w czasie składania dymisji i złożenia poselskiego ślubowania.

– Polski kalendarz polityczny nie może być dostosowany do kalendarza międzynarodowego, dlatego że codziennie na świecie coś się dzieje. Gdybyśmy za każdym razem czekali do ostatniej chwili z decyzjami w Polsce, w zależności od tego jak wygląda kalendarz polityczny instytucji międzynarodowych, to wtedy nigdy byśmy żadnego posiedzenia w Polsce nie odbyli – tłumaczy prof. Krzysztof Szczerski, minister w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.

Prezydencki minister podkreśla, że cała sprawa to sztucznie wywoływanie problemu przez PO.

– Po pierwsze – spotkanie na Malcie ma charakter nieformalny. Ten formalny szczyt UE – Afryka kończy się o poranku 12 listopada. Później pan przewodniczący Tusk zwołał we wtorek dodatkowe, nieformalne spotkanie Rady Europejskiej, w którym nie obowiązuje ani regulamin rad, dlatego że nie ma tam żadnych podejmowanych decyzji ani głosowań, tylko jest to spotkanie na poziomie państw członkowskich po szczycie UE – Afryka i już wiemy z dokumentów, które docierają do nas z Brukseli, że nie wszystkie państwa będą tam reprezentowane na poziomie prezydentów czy premierów, dlatego że spotkanie ma charakter nieformalny – dodaje minister.

Co więcej – szefowa rządu nie musi składać dymisji osobiście.

– Na szczyt UE powinna jechać pani premier Kopacz. Dymisję rządu może złożyć na piśmie, a ślubowanie poselskie może złożyć na kolejnym posiedzeniu Sejmu  i to jest wszystko bardzo proste – mówi Leszek Miler.

Ewa Kopacz zwróciła się dziś do prezydenta Andrzeja Dudy, aby to on reprezentował Polskę na unijnym szczycie. Jak poinformowała – do pałacu prezydenckiego trafi stanowisko polskiego rządu w tej sprawie przygotowane przez MSZ.

 

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj