Kto podpala zabytki

W Białymstoku podpalane są zabytkowe budynki. Ogień pochłonął m.in. magistrat i dom, w którym mieszkał Marszałek Józef Piłsudski. Dlatego radni PiS zaapelowali do władz miasta, aby niezwłocznie podjęły działania mające na celu zabezpieczenie historycznych budynków przed podpalaczami. Problem ten dotyczy jednak nie tylko stolicy Podlasia.

Wnioski w sprawie ochrony zabytków otrzymali prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski i przewodniczący Rady Miejskiej Białegostoku Włodzimierz Kusak. Klub radnych PiS wystąpił do przewodniczącego o umieszczenie w porządku obrad rady miejskiej, zaplanowanych na 25 czerwca, punktu „Informacja o działaniach podejmowanych przez Prezydenta Miasta Białegostoku mających na celu zapobieżenie podpaleniom historycznych budynków znajdujących się na terenie miasta Białegostoku”. Natomiast prezydenta Truskolaskiego poproszono o przygotowanie takiej informacji na najbliższą sesję. We wniosku podkreśla się, iż problemem trzeba zająć się bez zwłoki. „W ostatnich tygodniach na terenie miasta Białegostoku – m.in. na osiedlu Bojary i Starosielce, doszło do szeregu podpaleń historycznych budynków, w tym budynków znajdujących się w zasobie gminy Białystok” – czytamy we wniosku. „Obowiązkiem gminy Białystok jest zaś dbanie o zachowanie historycznej substancji miejskiej” – przypominają władzom miasta radni PiS.
Nasilający się problem podpaleń oraz wnioski do przedstawicieli władz miasta radni PiS przedstawili podczas konferencji prasowej. Nie przypadkiem na jej miejsce wybrano podpalony niedawno zabytkowy budynek dawnego magistratu Starosielc, którego właścicielem jest miasto. Miał być on sprzedany (cena wywoławcza wynosiła 970 tysięcy złotych) – przetarg zaplanowano na 26 czerwca. Dziwnym zbiegiem okoliczności wcześniej wybuchł w nim pożar. Spłonął dach, na szczęście ostały się murowane ściany. Jednak miasto prowadzi już nową wycenę tego obiektu. Cena wywoławcza na pewno będzie mniejsza, mniej będzie również chętnych na kupno wypalonego obiektu. – Ktoś na tym skorzysta. Inwestycja w tym miejscu będzie tańsza – powiedział nam Rafał Rudnicki, szef klubu radnych PiS.
Problem podpaleń starych, często cennych zabytkowych budynków obecny jest w całej Polsce. Niedawno głośna była sprawa podpalenia zabytkowego Dworca Wodnego na warszawskiej Pradze. W tej dzielnicy spłonęło już wiele starych obiektów. Mieszkańcy podejrzewają, iż udział w tych destrukcyjnych działaniach mają firmy deweloperskie, które chcą w ten sposób taniej nabyć tereny pod budowę lub pozbyć się kłopotów z zabytkiem chronionym przepisami prawnymi. Kiedy zabytek zniknie, projektując, a następnie budując nowy obiekt, nie trzeba niczego uzgadniać z konserwatorem zabytków. Mieszkańcy Pragi założyli na Facebooku profil „Alarm dla Pragi. Dość podpaleń w interesie deweloperów”. Powołali również do życia Komitet Obrony Lokatorów, który ma na celu m.in. pobudzenie do działań w obronie zabytkowych budynków władz samorządowych dzielnicy. Dopiero pod presją Komitetu zarząd dzielnicy Praga Północ zobowiązał się do powołania „specjalnego zespołu do zbadania sprawy” oraz przyspieszenia działań mających na celu zapewnienie mieszkańcom nadpalonych budynków lokali zastępczych. Nasilenie zjawiska podpaleń obiektów może mieć związek z coraz mniejszą powierzchnią terenów w miastach pod duże inwestycje budownictwa mieszkaniowego lub gospodarcze.
Zaniepokojeni sytuacją podpalania zabytkowych obiektów są muzealnicy i historycy. – Ogień niszczy zabytkowe budynki. To duża strata. Niedługo nie będzie czego chronić – niepokoi się Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Bo w tym mieście spłonął nie tylko zabytkowy magistrat Starosielc. Wcześniej ogień strawił drewniany dom przy ul. Wiktorii 6, w którym na początku XX wieku mieszkał Józef Piłsudski. Z dymem poszedł też zabytkowy dom, który stał jeszcze niedawno przy ul. Starobojarskiej 30. Wszystko, co do tej pory udało się wymyślić władzom miasta, aby zabezpieczyć zabytkowe obiekty przed ogniem, można obejrzeć na ulicy Warszawskiej 31. W domu pamiętającym XVIII wiek zamurowano szczelnie okna. Według informacji biura prasowego prezydenta miasta, „są to działania prewencyjne podjęte w związku z przypadkami podpaleń pustostanów, do których często w ostatnich czasach dochodzi w Białymstoku”.


drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl