Ks. kard. S. Dziwisz: Śmierć człowieka jest krańcowo trudnym doświadczeniem
Śmierć człowieka jest krańcowo trudnym doświadczeniem. Towarzyszy jej cierpienie, ból rozstania z bliskimi, lęk przed nieznanym. Te dramatyczne chwile to najwyższa próba wiary i nadziei – mówił w piątek ks. kard. Stanisław Dziwisz, odprawiając w Sanktuarium św. Jana Pawła II Mszę św. w Dzień Zaduszny.
W homilii ksiądz kardynał podkreślił, że śmierć każdego człowieka, a zwłaszcza odchodzenie naszych bliskich i przyjaciół oraz nieuchronność naszej śmierci stanowi tajemnicę i pytanie, na które każdy rozsądny człowiek pragnie znaleźć odpowiedź.
„Nosimy w sobie niezniszczalne pragnienie życia, zarodek nieśmiertelności, dlatego absurdalna byłaby odpowiedź, że śmierć jest absolutnym końcem wszystkiego, czyli że kresem naszego życia, naszych najgłębszych marzeń i pragnień jest nicość. Wszystko w człowieku buntuje się wobec takiej odpowiedzi, pozbawionej jakiejkolwiek nadziei” – mówił były metropolita krakowski.
Przywołał słowa ze starotestamentalnej Księgi Mądrości, w której głupimi nazwani zostali ci, którzy odejście zmarłych uważają za ich ostateczne unicestwienie, bo przecież „dusze sprawiedliwych są w ręku Boga”.
„Śmierć człowieka jest krańcowo trudnym doświadczeniem. Towarzyszy jej cierpienie, ból rozstania z bliskimi, lęk przed nieznanym. Te dramatyczne chwile to najwyższa próba wiary i nadziei. Księga Mądrości, mówiąc o zmarłych, stara się przemówić do naszej wyobraźni, by pomóc nam pojąć to, co trudne do przyjęcia: +Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie. Wypróbował ich jak złoto w tyglu+. Z ludzkiego cierpienia i śmierci wyłania się nowa rzeczywistość, szlachetny kruszec nowego i ostatecznego życia w Bogu” – mówił ks. kard. Dziwisz.
Przypomniał słowa wypowiedziane przez ks. kard. Josepha Ratzingera 8 kwietnia 2005 r. podczas pogrzebu Jana Pawła II: „Możemy być pewni, że nasz ukochany Papież stoi teraz w oknie domu Ojca, patrzy na nas i nam błogosławi”. Kardynał Dziwisz dodał, że po beatyfikacji i kanonizacji Jana Pawła II możemy modlić się do niego i prosić go o wstawiennictwo.
„Wczoraj wspominaliśmy 72. rocznicę święceń kapłańskich Karola Wojtyły, jakie otrzymał w kaplicy biskupów krakowskich z rąk kardynała Adama Stefana Sapiehy. Następnego dnia, w Dzień Zaduszny, młody prezbiter odprawił trzy Msze święte prymicyjne w wawelskiej krypcie św. Leonarda. Tak zaczęła się posługa kapłańska człowieka, który wpisał się głęboko w najnowsze dzieje Kościoła i świata. Św. Jan Paweł II pomaga dziś wielu ludziom na całym świecie, inspiruje ich swoim nauczaniem i postawą, aby kroczyli drogami wiary, aby zawierzyli swoje życie – tak jak on – Jezusowi Chrystusowi” – podkreślił ks. kard. Stanisław Dziwisz.
PAP/RIRM